Ministerstwo Obrony Narodowej przekazało informację o realizacji dostaw pierwszej partii sprzętu do transportu czołgów i innego ciężkiego sprzętu gąsienicowego. Posłużą do transportu czołgów Abrams oraz Leopard.
Pierwszą transzą dostarczono cztery kompletne zestawy "Jak" i trzy ciągniki siodłowe marki Jelcz. W każdym zestawie znajduje się również ciągnik siodłowy Jelcz 882.62 8x8 z opancerzoną kabiną, a także wieloosiowa niskopodwoziowa naczepa ST775-20W. Maszyny mają służyć w transporcie lądowym ciężkiego sprzętu wojskowego.
Potężne maszyny trafiły do wojska
Maszyny, które trafiły do wojska, będą mogły transportować m.in. czołgi i ciężki sprzęt gąsienicowy nie przekraczającej 70 t (całkowita masa zestawu może wynieść 130 t). Ponadto transportery będą mogły przewozić na naczepach znormalizowane kontenery ISO i sprawdzą się nawet w trudnych warunkach terenowych.
Zestawami "Jak" będzie można przeprowadzać transport czołgów Leopard w wersjach 2A5/A6/A7 i 2PL, Challenger 2 oraz M1A2 Abrams.
Mają do spełnienia ważną rolę
Maszyny mają umożliwić transport ciężkiej techniki bojowej zarówno w czasie pokoju, jak i podczas działań bojowych. Trudno przecenić ich rolę w transporcie wojskowych pojazdów. Do transportu będą wykorzystywały sieć drogową, także w przypadku transportu ciężkiej techniki poza granice kraju.
Ciągniki Jelcz zostały zaprojektowane w taki sposób, że możliwy będzie dojazd do prowizorycznych ramp i placów przeładunkowych. Możliwe będzie również ładowanie i rozładowywanie ładunków na naczepę, wykorzystując wyciągarki i narzędzia znajdujące się w wyposażeniu maszyn.
Znacznie ułatwi to rozładunek i załadunek sprzętu, ponieważ nie będzie konieczności wykorzystania ramp załadunkowych specjalnie przygotowanych wcześniej.
Nowy sprzęt to prawdziwe potwory ze względu na ich ponadnormatywne wymiary, m.in. szerokość z punktu widzenia skrajni drogowej.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo