Ponad połowa Polaków chce ochłodzenia relacji z rządem Orbana, natomiast zmiany w relacjach między władzami Polski i Węgier oczekuje ponad 7 na 10 badanych - wynika z sondażu SW Research wykonanego dla rp.pl.
Wg sondażu stosunki polsko-węgierskie muszą się zmienić
"Czy w związku z postawą Węgier wobec wojny na Ukrainie Polska powinna ochłodzić relacje z rządem Viktora Orbana?" - takie pytanie zadano uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl. Jakie były odpowiedzi:
- "Tak" odpowiedziało na to pytanie 57,4 proc. respondentów.
- Odpowiedzi "nie" udzieliło 13,9 proc. ankietowanych.
- 28,7 proc. respondentów nie ma zdania w tej sprawie.
- Ochłodzenie stosunków polsko – węgierskich za słuszne częściej uznają mężczyźni (61 proc.) niż kobiety (54 proc.). Rozluźnienie relacji między państwami popiera blisko 2 na 3 respondentów (64 proc.) między 35 a 49 rokiem życia i 61proc. badanych z wyższym wykształceniem. Zmiany w relacjach między władzami Polski i Węgier oczekuje ponad 7 na 10 badanych (72 proc.) o dochodach przekraczających 5000 zł netto i zbliżony odsetek mieszkańców miast liczących od 100 tys. do 199 tys. osób. - komentuje wyniki badania Adam Jastrzębski, senior project manager w SW Research.
O Viktorze Orbanie rozmawiali w programie Sławomir Jastrzębowski i jego gość Marcin Palade:
Orban i jego postawa wobec Ukrainy i Rosji
Premier Węgier Viktor Orban, którego partia ponownie wygrała w niedawnych wyborach parlamentarnych, oświadczył niedawno, że jego kraj nie ugnie się pod presją i nie poprze sankcji wobec Rosji, które obejmowałyby odejście od zakupu rosyjskiego gazu i ropy.
- Nie mamy też problemu z ewentualnymi płatnościami za rosyjski gaz w rublach. Jeśli Rosja będzie tego chciała, będziemy płacić w rublach - oznajmił.
Orban poddał też pod wątpliwość to, czy w Buczy doszło do masakry ludności cywilnej przez Rosjan. W czasie konferencji prasowej premier Węgier mówił, że w dzisiejszych czasach "nie można wierzyć nawet temu, co widzi się na własne oczy".
Wcześniej rząd Orbana nie zgodził się na transport broni dla Ukrainy przez swoje terytorium (jedynie transporty z pomocą humanitarną)
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział we wtorek, że premier Węgier Viktor Orban będzie musiał wybrać między Rosją i resztą świata”. Dodał, że wielokrotnie proponował mu spotkanie, ale Orban „bał się”. - Bał się wpływu Rosji na jego państwo. Swoją drogą, ten wpływ jest, czy mu się to podoba, czy nie – oznajmił Zełenski. Z tego powodu ambasador Ukrainy w Budapeszcie została wezwana do węgierskiego MSZ. Powiedziano jej, że ukraińscy przywódcy powinni przestać obrażać Węgry.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka