W co gra Orban? – zapytał Sławomir Jastrzębowski swojego gościa.
Palade: Było to bardzo wyraźne w kampanii wyborczej. Orban akceptował niektóre sankcje, ale ani razu nie wychodził przed szereg. Takie zachowanie spowodowane było wynikiem przeprowadzonych bardzo wielu dokładnych badań, które miały przynieść mu korzyści w wyborach. W przeciwieństwie do opozycji, która bardzo dużo mówiła o solidarności europejskiej i współdziałania przeciwko napaści Rosji na Ukraine.
Gra Orbana podzieliła grupę wyszehradzką
Marcin Palade uważa, że przez zachowanie Orbana przed dużym wyzwaniem stanie Grupa Wyszehradzka. Już teraz zauważa, że po inwazji Rosji zrzeszenie czterech państw Europy Środkowej się podzieliło: "Napaść Rosji na Ukrainę podzieliła grupę Wyszehradzką. Polska i Czechy są w trzonie antyrosyjskim, Słowacja lekko schowana, a Węgry natomiast bardzo się od tego dystansują".
Cała rozmowa Sławomira Jastrzębowskiego z Marcinem Palade:
MP
Czytaj dalej:
Komentarze
Pokaż komentarze (6)