Pod koniec marca ruszył proces Stefana W. Morderca prezydenta Gdańska nie przyznaje się do winy, a w Sądzie Okręgowym w Gdańsku podczas dzisiejszej rozprawy... milczał. Obrona wskazuje, by przebadać psychiatrycznie Stefana W. W taki sposób - gdyby biegli orzekli chorobę psychiczną - sprawca mógłby uniknąć kary więzienia.
Rzecznik Putina: Ponieśliśmy duże straty na Ukrainie. To tragedia
Noblista zaatakowany przez "nieznanych sprawców". Rosja Putina tak grozi dziennikarzowi
Macron atakuje Morawieckiego. „Skandaliczne słowa”, „bezpodstawne”, „ingeruje”
- Po 2 latach wróciliśmy do obrad stacjonarnych w PE. Jedno z pierwszych głosowań dotyczyło mandatu PE do negocjacji ws. równości wynagrodzeń dla kobiet i mężczyzn. Z radością poparłam silne stanowisko PE do tych negocjacji. Czas na zmiany! - napisała europosłanka, wrzucając zdjęcie z sali posiedzeń PE.
Z tłumaczeniami zachowania Adamowicz pospieszyła sędzia Olimpia Barańska-Małuszek. - Zdaje się, że stan zdrowia związany jest z niemożnością psychiczną, emocjonalną, by stanąć w tej samej sali, co zabójca jej męża, by na niego patrzeć, słuchać. By wysłuchać ze szczegółami, jak doszło do morderstwa. A oskarżony zeznaje pierwszy. Było info było przed terminem rozprawy - orzekła na Twitterze. Internauci zwrócili uwagę sędzi, że Adamowicz nie stawia się też na rozprawach w procesie karnym.
Prokuratura oskarżyła europosłankę PO i jej matkę o składanie fałszywych zeznań majątkowych. W dokumentach za lata 2011-2012 Adamowicz miała zataić odpowiednio blisko 300 tys. złotych i 100 tys. zł dochodów.
GW
Komentarze
Pokaż komentarze (71)