Atak Rosji na Ukrainę pokazał, że trzeba zmienić myślenie i zadbać o obronę cywilną w należytym zakresie – mówi Salonowi 24 Piotr Uściński, sekretarz stanu w ministerstwie Rozwoju, poseł PiS, były starosta wołomiński.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiada nową ustawę o ochronie cywilnej. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Paweł Soloch w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” zapewnił, że BBN współpracuje z MSWiA w tej kwestii. Ale też przyznał, że zaniedbania w tej dziedzinie na przestrzeni wielu lat są ogromne. A obok potrzeby wzmocnienia armii musimy też budować możliwość przetrwania narodu. Jak ocenia Pan konieczność wprowadzenia nowej ustawy?
Piotr Uściński: Bez wątpienia w tym względzie powinno się zrobić więcej niż robiono do tej pory. Sam z lat szkolnych pamiętam przedmiot, który nazywał się różnie – przysposobienie wojskowe, przysposobienie obronne. Ale podczas lekcji dzieci uczono podstawowych zasad bezpieczeństwa. Radzenia sobie w sytuacji zagrożeń.
Faktycznie w ostatnich dziesięcioleciach zaniedbano zarówno edukację obywateli, jak i infrastrukturę bezpieczeństwa. Zaniedbano też dbanie o ochronę ludności cywilnej. Zajmowano się wieloma rzeczami, nie powstawały za to schrony, infrastruktura bezpieczeństwa. Atak Rosji na Ukrainę pokazał, że trzeba zmienić to myślenie i zadbać o obronę cywilną w należytym zakresie.
Przeczytaj też:
Amerykańskie myśliwce F-18 zasiliły polską armię
Właśnie budowa schronów. Gdy pyta się mieszkańców Warszawy, czy innych miast, gdzie znajdują się schrony przeciwatomowe, to nie wiedzą. O zwyczajnych przeciwlotniczych też niespecjalnie. A przecież schrony w Polsce były budowane przed wojną i po wojnie. Ale część z nich została pozamykana, część zmieniła przeznaczenie. W stolicy jest jeszcze nadzieja, że zawsze można ukryć się w metrze, czy w przejściach podziemnych.
Ja mieszkam w Ząbkach i akurat wiem, gdzie znajduje się schron, który od lat był przeznaczony na schronienie dla ludności w razie ataku. Ale problem polega tu na czymś innym. Nikt nie wie, kiedy ostatnio do tego schronu ktoś zajrzał. A więc nie wiemy, w jakim ten schron znajduje się dziś stanie.
Dlatego oprócz budowy schronów należałoby zdecydowanie zadbać o te, które istnieją. Bo oczywiste jest, że takie obiekty muszą być odpowiednio zabezpieczane, konserwowane.
Przeczytaj też:
Nie żyje sługa Putina. Rosja oficjalnie potwierdza śmierć Żyrinowskiego
Zełenski zaprosił Merkel, by zobaczyła Buczę. Była kanclerz pojechała do... Florencji
Poseł KO do PiS: „Po masakrze w Buczy nie ma wyjścia. Nie wolno współpracować z Orbanem”
Inne tematy w dziale Społeczeństwo