- Rosja zamieniła swoje prawo weta w prawo do zabijania - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, wzywając do reformy ONZ lub stworzenia nowego globalnego systemu bezpieczeństwa. Wezwał też do powołania trybunału na wzór Norymbergi.
Prezydent Ukrainy: ONZ w sprawie Rosji ma dwa wyjścia
- Mamy do czynienia z państwem, które zmienia swoje weto w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w prawo do zabijania. To podważa całą architekturę globalnego bezpieczeństwa - przemawiał Zełenski podczas wirtualnego wystąpienia przed Radą. Wezwał do zwołania konferencji w Kijowie w celu reformy globalnego systemu bezpieczeństwa na wzór powojennej konferencji w San Francisco, podczas której stworzono ONZ.
Jak dodał ukraiński prezydent, organizacja ma dwa wyjścia z obecnej sytuacji: usunięcie Rosji z Rady Bezpieczeństwa lub całkowite rozwiązanie ONZ.
Zełenski wezwał też do stworzenia trybunału do osądzenia zbrodni wojennych podobnego do tego z Norymbergi po II wojnie światowej. - Chciałbym przypomnieć rosyjskim dyplomatom, że (szef dyplomacji III Rzeszy Joachim) Ribbentrop nie uniknął kary - powiedział ukraiński prezydent.
Zełenski: Rosjanie w Buczy zabijali wszystkich
Sporą część swojego wystąpienia poświęcił na przedstawienie okrutnych zbrodni rosyjskiego najeźdźcy.
- Nie ma ani jednej zbrodni, jakiej oni by nie popełnili: rosyjscy żołnierze szukali i celowo zabijali wszystkich, którzy służyli naszemu krajowi. Zabijali kobiety pod domami za to, że próbowały dzwonić do bliskich, zabijali całe rodziny - mówił Zełenski. Wśród zbrodni, ukraiński prezydent wymienił również miażdżenie ludzi siedzących w samochodach czołgami, gwałcenie kobiet na oczach dzieci i porywanie dzieci.
Dodał, że do podobnych zbrodni jak w Buczy dochodzi także m.in. pod Czernihowem, Mariupolem czy Charkowem. - Rosjanie celowo niszczą miasta, wywołują głód, strzelają do ewakuowanych cywili - mówił prezydent Ukrainy.
- Wszyscy dobrze wiemy, co przedstawiciele Rosji na to powiedzą (...), mówili to po zestrzeleniu malezyjskiego boeinga w Donbasie i w odpowiedzi na zbrodnie w Syrii (...). Oskarżą wszystkich innych, by usprawiedliwić swoje działania, powiedzą że jest wiele różnych wersji i niemożliwe jest ustalenie, która z nich jest prawdziwa - oświadczył Zełenski.
Swoje stanowisko zaprezentuje też Polska
W Nowym Jorku trwa posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ poświęcone zbrodniom wojennym na Ukrainie, m.in. w mieście Bucza.
Posiedzenie zostało zwołane przez Wielką Brytanię i dotyczyć ma zbrodni wojennych na Ukrainie, w tym nowych informacji na temat zabójstw ujawnionych w podkijowskiej Buczy.
Swoje stanowisko zaprezentuje też Polska, która nie jest obecnie członkiem Rady Bezpieczeństwa. W pisemnym oświadczeniu ambasador RP Krzysztof Szczerski porówna sceny z Buczy do tych z Katynia, odnosząc się też do wieloletniego zaprzeczania tej zbrodni przez Rosję.
Rosja również wnioskowała o posiedzenie Rady Bezpieczeństwa na temat Buczy, oskarżając Ukrainę o zainscenizowanie scen w tym mieście, mimo dowodów - w tym zdjęć satelitarnych i filmów wideo - świadczących, że do śmierci cywilów dochodziło tam podczas rosyjskiej okupacji.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka