Szef MON Mariusz Błaszczak podpisał umowę na dostawę 250 amerykańskich czołgów M1A2 Abrams dla polskiego wojska.
Jak podało MON, podpisanie umowy to finalizacja decyzji resortu obrony narodowej z lipca zeszłego roku o zakupie czołgów Abrams z USA. Umowa na Abramsy przewiduje kupno 250 czołgów M1A2 SEP v.3 ze sprzętem towarzyszącym, obejmującym 26 wozów zabezpieczenia technicznego i 17 mostów towarzyszących, a także pakietem szkoleniowym i logistycznym oraz zapasem amunicji. Wartość zamówienia to ok. 4,75 mld USD netto.
Minister Błaszczak o zakupie czołgów Abrams
- Umowa na Abramsy to także pakiet logistyczny i szkoleniowy. W ramach umowy kupiliśmy także amunicję w poważnej ilości, która znacznie wzmacnia nasze siły zbrojne - powiedział szef resortu obrony.
Abramsy to najnowocześniejsze czołgi na świecie
250 nowych maszyn znacznie wzmocni potencjał Wojska Polskiego. Wraz z czołgami III generacji ABRAMS M1A2 SEPv3 Polska otrzyma także pakiet logistyczny oraz szkoleniowy. Zakupione zostaną także symulatory. W wojskowych zakładach remontowych zostaną stworzone warunki do zabezpieczenia eksploatacji tych czołgów. Będzie to początek realizacji jednego z największych kontraktów w historii polskiej armii - przekazuje MON w komunikacie.
Gdzie trafią nowe czołgi?
W tym roku 28 czołgów Abrams trafi do Wojska Polskiego, aby rozpocząć proces szkolenia naszych załóg. Zakończenie dostaw planowane jest na 2026 rok. Czołgi docelowo trafią do jednostek rozmieszczonych we wschodniej części Polski, na wschodnią flankę NATO – przede wszystkim do 18. Dywizji Zmechanizowanej, w tym również do 1. Warszawskiej Brygady Pancernej.
Zakup Abramsów to jeden z kluczowych elementów modernizacji i rozbudowy Wojska Polskiego. Ponadto, w tym roku polscy żołnierze otrzymają także pierwsze baterie Patriot oraz drony uderzeniowe Bayraktar.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo