W sieci pojawiły się filmy z Mariupola, na których widać ostrzelany przez Rosjan samochód na polskich numerach rejestracyjnych. Kierujący autem dostawczym zginął na miejscu.
Samochód z rejestracją z polskiego Łasku został znaleziony porzucony w Mariupolu na Ukrainie.
Ostrzelany samochód z Polski
W sieci krążą filmiki z ostrzelanym Mercedesem Vito o numerach rejestracyjnych z Polski.
Zdeterminowani internauci udostępnili nagranie na grupie LDZ Zmotoryzowani Łodzianie na Facebooku, celem znalezienia właściciela auta.
Pierwsze przypuszczenia padły na grupę wolontariuszy, która przyjechała do Mariupola z Polski, ponieważ na masce samochodu widnieje napis "wolontariusze" w języku ukraińskim.
"Może ktoś z Was rozpoznaje mercedesa Vito rejestracja ELA 38J8. Mercedes na tych rejestracjach został odnaleziony na filmie z Mariupola, prawdopodobnie jechali nim wolontariusze" - napisano na Facebooku.
" target="_blank">
Tragiczna historia właściciela samochodu
Wystarczy spojrzeć na zdjęcie ostrzelanego samochodu, by nie mieć wątpliwości, że historia właściciela tego auta jest tragiczna. Samochodem nie jechali jednak wolontariusze z powiatu łaskiego, mimo że rzeczywiście numery rejestracyjne na to wskazują. Okazało się, że w styczniu bieżącego roku auto zostało wystawione na sprzedaż. Pośrednik wystawił je na sprzedaż w Turku w Wielkopolsce.
Nabywcą okazała się jedna z wielkopolskich firm, która później przekazała auto dla ukraińskiego wolontariatu. Nowy właściciel samochodu nie żyje.
- Ukrainiec kupił go na wolontariat - potwierdził sprzedawca samochodu.
- Ten chłopak zginął w piątek - dodał...
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka