Igor Tuleya przyszedł do pracy. Ale i tak nie może orzekać
Sędzia Igor Tuleya zgodnie z zapowiedzią przyszedł dziś do pracy, po tym jak Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w ubiegłym tygodniu prawomocnie przywrócił go do orzekania. Niestety, ktoś zdecydował się nie dopuścić go do pracy.
- Mam nadzieję, że osoby, które nie dopuszczają mnie do pracy poniosą konsekwencje - stwierdził Tuleya.
Tuleya znowu w sądzie
Stowarzyszenie Sędziów "Iustitia" przekazało, że wiceprezes Sądu Okręgowego w Warszawie Przemysław Radzik odmówił wykonania prawomocnego postanowienia sądu nakazującego przywrócenie sędziego Igora Tulei do orzekania.
Wiceprezes powołuje się na decyzję Izby Dyscyplinarnej o zawieszeniu sędziego Tulei, którą uważa za obowiązującą i domaga się okazania dokumentu, który będzie jasno głosił, że została ona uchylona.
" target="_blank">
Zawieszenie Tulei
Igor Tuleya został zawieszony przez Prokuraturę Krajową, której celem było postawienie mu zarzutu związanego z tym, że sędzia wpuścił na salę rozpraw dziennikarzy, którzy wysłuchali orzeczenia dotyczącego PiS, które nie było korzystne dla partii rządzącej. Wówczas Tuleya nakazał rozpoczęcie śledztwa dotyczącego głosowania w Sali Kolumnowej Sejmu w 2016 r.
W ubiegły poniedziałek Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wydał zabezpieczenie, które nakazuje Sądowi Okręgowemu w Warszawie dopuszczenie Tulei do pracy. Wyrok jest prawomocny.
Tuleya chce teraz pozwać macierzysty sąd o przywrócenie do pracy.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo