W Łucku w obwodzie wołyńskim, 100 km od polskiej granicy, słychać było wybuchy. Wcześniej w wielu obwodach kraju ogłoszono alarmy przeciwlotnicze.
Seria wybuchów w Łucku
Informację o wybuchach w Łucku potwierdził mer miasta Ihor Poliszczuk. „Proszę nie publikować fotografii i nagrań wybuchów oraz innych informacji” – zaapelował Poliszczuk na Facebooku. Poprosił też mieszkańców o pozostanie w ukryciu.
Wiadomo, że w Łucku rakiety trafiły w bazę paliwową. Poinformował o tym szef władz obwodowych Jurij Pohulajko. To podobny cel, jak wczoraj we Lwowie.
O wybuchach, które słychać było w niedzielę wieczorem w Chersoniu, Żytomierzu, Humaniu, Charkowie i Równem, poinformował w Telegramie portal zn.ua.Portal Ukraińska Prawda informuje również o wybuchach w Kijowie.
Atak rakietowy na Lwów
W sobotę po południu, w czasie gdy w Warszawie przebywał prezydent USA, który spotkał się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą a później wygłosił przemówienie na dziedzińcu Zamku Warszawskiego, przeprowadzony został atak rakietowy na Lwów.
Mer Lwowa relacjonował, że zaatakowane zostały dwa "potężne przemysłowe obiekty". "Ten pożar gaszony był do rana, na szczęście nikt nie zginął, ale pięć osób jest rannych" - zaznaczył Andrij Sadowy. Dodał, że połowę soboty mieszkańcy Lwowa spędzili w schronach, bo w kierunku miasta wystrzelonych zostało sześć rakiet, nie wszystkie uderzyły w cel.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka