Ukraińskie siły zlikwidowały generała Jakowa Riezancewa, kolejnego rosyjskiego wojskowego wysokiej rangi - poinformował w piątek doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz.
Arestowycz przekazał, że generał zginął na lotnisku w Czornobajiwce w obwodzie chersońskim, na południu Ukrainy. Wojska rosyjskie, które wykorzystują to lotnisko jako bazę dla śmigłowców, poniosły tam już duże straty.
Generał Riezancew dowodził 49. ogólnowojskową armią Południowego Okręgu Wojskowego. Jak pisze Hromadske, Riezancew walczył też w Syrii.
Czytaj: Andrzej Duda spotkał się z Joe Bidenem w Rzeszowie. "Wielki znak wsparcia"
Niskie morale armi rosyjskiej
Arestowycz podkreślił, że sytuacja na frontach nie uległa szczególnej zmianie w ciągu minionej doby. Wskazał też, że Sztab Generalny i wywiad odnotowują niski poziom morale rosyjskich wojsk. Połowa składu jednego z pułków odmówiła udziału w działaniach zbrojnych - poinformował Arestowycz.
Czytaj: Kremlowscy propagandyści straszą atakiem nuklearnym na Polskę. "Musicie to zrozumieć"
Potężne straty wojsk rosyjskich na Ukrainie
Według ukraińskich źródeł wojskowych, orientacyjne straty Rosjan wynoszą 16,1 tys. ludzi. Do tej pory wojskom Ukrainy udało się zabić już 7 rosyjskich generałów.
(PAP)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka