Rosyjskie MON wydało rozporządzenie ws. zaangażowania 17-to i 18-letnich członków grupy "Junarmia" do walk na Ukrainie. Ukraiński wywiad szacuje, że w organizacji działa ponad 60 tys. osób w tym wieku.
"Junarmia" została powołana przez rosyjskie władze w 2016 r., bezpośrednio podlega tamtejszemu resortowi obrony. W całej Rosji na rzecz ruchu zaangażowało się aż 16 mln dzieci powyżej 8. roku życia. "Junarmia" to bezpłatne ćwiczenia z bronią w klubach, działalność propagandowa i wspólne wyjazdy na młodzieżowe obozy w celu poprawienia kondycji fizycznej. Przypomina niemieckie oddziały "Hitlerjugend" z czasów II wojny światowej. W "Junarmii" szkoli się przyszłych czołgistów, spadochroniarzy czy pilotów.
Skąd wiadomo, że Rosja planuje wysłać młodych chłopaków na front? Ukraińskie służby opublikowały dokument pod tytułem: "O zaangażowaniu członków wojskowo-patriotycznego ruchu "Junarmia" w specjalnej operacji na terenie Ukrainy". Zarządzenie podpisał sam Siergiej Szojgu, szef rosyjskiego MON.
Szojgu nakazał wojskowym sprawdzić stan przygotowań 17-letnich członków młodzieżowej armii do walk. Zadanie to ma wypełnić szef głównego wydziału wojskowo-politycznego armii Giennadijowi Żidko. Ukraiński wywiad szacuje, że w działalność "Junarmii" zaangażowanych jest 64,4 tys. Rosjan w wieku 17 i 18 lat.
GW
Inne tematy w dziale Polityka