— Wielokrotnie informowaliśmy, że dostosujemy się do wszystkich sankcji nałożonych przez instytucje unijne — napisała w niedzielę w mediach społecznościowych rzeczniczka PKN Orlen Joanna Zakrzewska.
Zakrzewska na Twitterze odniosła się do wpisu Izabeli Leszczyny (KO), która w mediach społecznościowych krytycznie odniosła się do słów wiceszefa MSW Piotra Wawrzyka.
— Minister Piotr Wawrzyk kłamie, mówiąc, że: "Orlen nie może zerwać kontraktów z Rosją, dopóki Unia nie podejmie decyzji dotyczącej obszaru wspólnego handlu — oznajmiła na Twitterze Leszczyna.
— Przypomnę, że mamy ustawę o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Przestańcie finansować Putina! — zaapelowała.
Zobacz też:
Orlen dostosuje się do sankcji UE
Rzeczniczka Orlenu podkreśliła, że koncern dostosuje się do wszystkich sankcji nałożonych przez instytucje unijne.
— Od 4 lat konsekwentnie dywersyfikujemy dostawy ropy — napisała.
— Przypominamy, że jeszcze za rządów PO ponad 90 proc. przerabianej w Płocku ropy pochodziło z Rosji. Obecnie to mniej niż 50 procent — dodała.
Wspólne elementy polityki handlowej
W niedzielnym programie "Kawa na ławę" na antenie TVN 24 politycy opisywali, dlaczego polskie koncerny paliwowe nie mogą jednostronnie zerwać kontraktów i przestać kupować rosyjskiej ropy naftowej, skoro domagamy się np. od Niemiec, by natychmiast zaprzestały kupowania gazu w Rosji.
— Odcięcie się jakiegokolwiek państwa od umów handlowych z państwem trzecim jest naruszeniem prawa unijnego, jakkolwiek byśmy o tym nie myśleli. Dlatego mówimy o tym, że potrzebne są decyzje na poziomie całej UE, żeby nie było później problemów odszkodowawczych — mówił Wawrzyk.
Jednostronne zerwanie umowy wiąże się z konsekwencjami
Minister zaznaczył również, że na podstawie jednostronnego zerwania takiej umowy przez Polskę, Rosja mogłaby domagać się odszkodowania, i mogłaby to zrobić także wtedy, gdyby Unia Europejska nie wyciągnęłaby konsekwencji wobec polskich firm.
— Dlatego chcemy to zrobić na poziomie unijnym, żeby wszyscy zrobili to razem, bo wtedy nie ma mowy o jakichkolwiek konsekwencjach tych decyzji — wyjaśniał Wawrzyk
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka