Amerykański tygodnik "Time" zaprezentował najnowsze okładki, poświęcone wojnie na Ukrainie. Na jednej umieszczono dziecko uciekające z rodzinnej miejscowości prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Kontrowersje wywołuje tytuł drugiej, wybrany przez redakcję: "Agonia Ukrainy".
Magazyn postanowił oddać hołd Ukraińcom, dlatego podwójnym numerze "Time'a" za okres 28 marca - 4 kwietnia pojawią się dwa główne tematy. Jeden z nich opisze heroizm obywateli, walczących z rosyjskim agresorem. Drugi to agonia ukraińskich mieszkańców, zabijanych od bomb i ostrzałów.
Na okładce "Time'a" wykorzystano zdjęcie fotografa Maxima Dondyuka z Irpienia, w którym ciągle Rosjanie strzelają do cywilów. uchwycono moment ucieczki matki z dzieckiem w asyście ukraińskiego żołnierza. Nie wszystkim przypadł do gustu podpis okładki: "Agonia Ukrainy". Część ukraińskich internautów dopytuje na Twitterze, dlaczego akurat tak opisano chwytającą za serce fotografię. Zdziwienia nie kryje też polski ambasador na Ukrainie, Bartosz Cichocki.
- Agonia?! - pytał dyplomata, który wciąż pozostaje w Kijowie na służbie.
Z kolei na okładce poświęconej niezłomności Ukraińców, użyto zdjęcia z drona. Pięciolatka pochodzi z Krzywego Rogu, gdzie urodził się Wołodymyr Zełenski.
- Te zdjęcia razem wzięte są wyrazem zarówno męstwa, jak i agonii Ukrainy - podkreślił Edward Felsenthal, redaktor naczelny magazynu "Time".
Zobacz:
Dezerter Emil Czeczko nie żyje. Znaleziono go powieszonego w Mińsku
Premier z wizytą w Gruzji. Polska popiera jej "euroatlantyckie aspiracje"
Były ambasador w Moskwie: Z Putinem, czy bez, Rosja z Ukrainy nie zrezygnuje
GW
Inne tematy w dziale Polityka