Pytany, kiedy skończy się wojna, Arestowycz odparł: „Myślę, że nie później niż w maju, na początku maja powinniśmy osiągnąć porozumienie pokojowe. Możliwe, że będzie to dużo szybciej, podałem najpóźniejszy termin”.
Według doradcy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego albo w przeciągu tygodnia czy dwóch zostanie zawarte porozumienie, albo na front zostaną rzuceni „kontraktowi Syryjczycy”.
- Ale jak ich przemielimy w połowie kwietnia, to do końca kwietnia będzie porozumienie. A jeśli całkiem oszaleją, to zaangażują żołnierzy służby zasadniczej, którzy będą powoływani do końca kwietnia. Mogą ich spróbować, słabo wyszkolonych, rzucić (na front) do końca kwietnia, początku maja – oznajmił Arestowycz.
Czytaj dalej:
- Morawiecki i Kaczyński jadą do Kijowa z misją dyplomatyczną UE
- Ukraińskie siły powietrzne: rosyjski dron wleciał nad Polskę
- Obajtek tłumaczy, dlaczego PKN Orlen musi korzystać z rosyjskiej ropy
- Rakiety trafiły w budynki mieszkalne w centrum Kijowa - 20 dzień wojny (Relacja)
- Francja dozbroiła Rosję mimo embarga? Sensacyjne ustalenia dziennikarzy śledczych
Komentarze
Pokaż komentarze (11)