— Stworzona przez polskich programistów strona internetowa pozwala na przełamywanie rosyjskiej cenzury na temat wojny na Ukrainie poprzez wysyłanie wiadomości o jej prawdziwym obliczu do przypadkowych osób w Rosji — napisał w sobotę dziennik "Wall Street Journal".
Polscy programiści walczą z rosyjską cenzurą
Pochodząca z Polski grupa programistów Squad303 zdobyła blisko 20 mln numerów telefonów komórkowych oraz około 140 mln adresów e-mail należących do osób i firm z Rosji. Stworzono stronę internetową 1920.in (której adres jest odniesieniem do wojny polsko-bolszewickiej), dzięki której z baz danych generowane są losowo numery i adresy, do których można wysłać wiadomość z każdego miejsca na świecie. Witryna umożliwia skorzystanie z gotowej wiadomości w języku rosyjskim, apelującą do Rosjan o obalenie Władimira Putina i obejście wprowadzonej przez niego cenzury mediów.
Zobacz też:
Wysłano już miliony wiadomości
Jak podaje "Wall Street Journal", od momentu uruchomienia strony 6 marca, tysiące ludzi z całego świata, w tym wielu z USA, skorzystało z niej, aby wysłać miliony wiadomości w języku rosyjskim. Wysyłane są też materiały filmowe na temat wojny lub obrazy z zachodnich mediów dokumentujące rosyjskie ataki na ludność cywilną.
Przełamanie putinowskiego muru cenzury
Jeden z programistów ze Squad303, który prosił o zachowanie anonimowości, oznajmił, że celem powstania strony było "przełamanie putinowskiego cyfrowego muru cenzury i zapewnienie, by Rosjanie nie byli całkowicie odcięci od świata i realiów tego, co Rosja robi na Ukrainie"
Porównał 1920.in do działań z czasów zimnej wojny, takich jak finansowane przez USA Radio Wolna Europa, które nadawało programy radiowe w kilku językach przez żelazną kurtynę. Podał też, że od uruchomienia strony internetowej, za jej pośrednictwem wysłano już blisko 7 mln SMS-ów i 2 mln e-maili
Niezależne media zablokowane w Rosji
"Wall Street Journal" przypomina, że od początku wojny na Ukrainie, Kreml zamknął już wszystkie niezależne media w Rosji lub cenzuruje ich relacje. Rosyjskie władze ograniczyły też dostęp do zachodnich portali społecznościowych, takich jak Twitter, Facebook czy Instagram, a nowe prawo przewiduje, że każdy, kto publikuje "fałszywe wiadomości" na temat rosyjskiej kampanii na Ukrainie może trafić nawet na 15 lat do więzienia.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Technologie