Władimir Putin, przemawiając na posiedzeniu rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, powiedział, że ci, którzy chcą zgłosić się na ochotnika do walki z siłami wspieranymi przez Rosję, powinni mieć taką możliwość.
Rosja formuje legion cudzoziemski
- Jeśli widzicie, że są ludzie, którzy z własnej woli, nie dla pieniędzy, chcą przyjechać, aby pomóc ludziom mieszkającym w Donbasie, to musimy dać im to, czego chcą i pomóc im dostać się do strefy konfliktu - powiedział Putin.
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu powiedział, że na Bliskim Wschodzie już jest 16 000 ochotników gotowych do walki u boku sił wspieranych przez Rosję.
Syryjczycy na wojnę z Ukrainą
Tym samym potwierdziłyby się doniesienia "Wall Street Journal" sprzed kilku dni. Według amerykańskich źródeł Rosja już od kilku dni rekrutuje Syryjczyków, jednak nie wiadomo, ilu bojowników z Syrii jest już przygotowanych do zaangażowania się w walki. Podobno każdy z nich otrzymał od 200 do 300 dolarów za przyjazd do Rosji i możliwość przebywania na Ukrainie przez sześć miesięcy.
"Rozmieszczenie przez Rosję bojowników z Syrii na Ukrainie zinternacjonalizuje wojnę ukraińską, a zatem może połączyć wojnę na Ukrainie z szerszą dynamiką międzyregionalną, szczególnie na Bliskim Wschodzie" – powiedziała Jennifer Cafarella, pracownik ds. bezpieczeństwa narodowego w think tanku Institute for the Study of War w Waszyngtonie.
Mają pomóc Rosji zdobyć Kijów
Według niej najemnicy syryjscy mogą także służyć jako siły wsparcia dla grup Wagnera, bowiem obie strony znają się dobrze z działań wojennych w Syrii.
Syryjczycy potrafią również walczyć w miastach, więc Rosjanie liczą, że pomogą im zająć Kijów i zadać druzgocący cios rządowi Ukrainy.
Moskwa jest długoletnim sojusznikiem Syrii, a Putin był kluczowym zwolennikiem prezydenta Syrii Baszara al-Assada w wojnie domowej w tym kraju.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka