Gerhard Schroeder jest w Moskwie i spotkał się w czwartek z Władimirem Putinem - twierdzi magazyn "Politico". Były kanclerz jest mediatorem między rosyjskim agresorem i Ukrainą na prośbę Kijowa.
O inicjatywie Gerharda Schroedera nie wiedzieli przedstawiciele niemieckiego rządu - przekazują źródła "Politico". Polityk związał się biznesowo z imperium gazowym Władimira Putina - od 2017 jest szefem rady dyrektorów w rosyjskim koncernie naftowym „Rosnieft". Mimo inwazji na Ukrainę i przetaczającej się krytyki na łamach niemieckich mediów, Schroeder nie zerwał kontaktów z prezydentem Federacji Rosyjskiej. Teraz jego wpływy na Kremlu stara się wykorzystać strona ukraińska.
Zobacz:
Prezydent Duda spotkał się z Justinem Trudeau. Świetne wieści dla Ukraińców i Polaków
Olbrzymia wpadka Onetu. Na stronie pojawiły się niecenzuralne słowa, w tle gwiazda TV
Przyjął uciekającą przed wojną Ukrainkę do domu. A potem ją zgwałcił
"Ukraina chciała się przekonać, czy Schröder może zbudować most do dialogu z Putinem" - powiedział jeden z informatorów "Politico". Jeszcze w ubiegłym tygodniu ambasador Ukrainy w Niemczech, Andrij Melnyk, nie wykluczał takiego scenariusza, wedle którego Schroeder stanie się mediatorem między Moskwą a Kijowem.
Strona ukraińska zaprosiła byłego kanclerza Niemiec w ubiegły piątek, wykorzystując pośrednictwo szwajcarskiego giganta Ringier nadeszło w zeszły piątek za pośrednictwem szwajcarskiego wydawnictwa Ringier. Schroeder do czasu zawieszenia umowy po rosyjskiej agresji, był zatrudniony w koncernie jako konsultant. Jeden z ukraińskich polityków poprosił Marka Waldera - szefa Ringiera - o kontakt ze Schroederem i skierowanie prośby o mediacje z Putinem.
Do dyplomatycznej gry włączyła się Turcja, która zorganizowała w Stambule spotkanie delegacji ukraińskiej z byłym kanclerzem i jego żoną. Odbyło się ono w poniedziałek w Pałacu Dolmabahce. Na czele ukraińskiej grupy stał Rustem Umerow, który bierze udział w negocjacjach z Rosjanami. Do tej pory doszło do trzech faz, żadna z nich nie przyniosła przełomu w kwestii zawieszenia broni i utworzenia bezpiecznych korytarzy humanitarnych.
Umer przekazał Schroederowi, że prezydent Wołodymyr Zełenski liczy na jego kontakty i znajomość z Putinem, by wynegocjować przynajmniej chwilowe zawieszenie broni - czytamy w "Politico". W Stambule poinstruowany przez stronę ukraińską Schroeder czekał na sygnał z Moskwy. Przed wylotem ze stolicy Turcji powiadomił bliskiego współpracownika Putina, co usłyszał od ukraińskich polityków i zadeklarował chęć spotkania z prezydentem Rosji. Już po 10 minutach nadeszła pozytywna odpowiedź, ale Schroeder musiał zostać do środy w Stambule i czekać na rosyjski samolot do Moskwy.
GW
Inne tematy w dziale Polityka