„700 trupów, po prostu jatka” – tak opowiadał rosyjski żołnierz swojej dziewczynie o stratach armii Rosji na Ukrainie w rozmowie telefonicznej, przechwyconej przez ukraińskie służby specjalne.
„Siedzimy teraz w szkole, rannych w ch…” – mówi żołnierz. Dziewczyna pyta: „Waszych?”, na co on odpowiada: „Tak. Stoję teraz w klasie, która jest k… cała zniszczona”. Dodaje, że jego oddział stacjonował w szkole.
Żołnierz opowiada następnie, że jego koledzy nie rozumieją, co się dzieje, a w szkole nie ma okien po ukraińskim ataku, „jakaś apokalipsa była, kładziemy się spać w ubraniach do śpiwora, po prostu na ziemi”.
Zobacz relację z 15. dnia rosyjskiej inwazji
Nagranie zamieścił portal Ukrainska Prawda:
Od początku inwazji na Ukrainę wojska rosyjskie straciły 12 tys. żołnierzy - poinformował w czwartek rano na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
W komentarzu po 13 dniach walk Ośrodek Studiów Wschodnich pisze, że siły rosyjskie w ograniczonym stopniu kontynuują działania bojowe, co może być spowodowane czasowym wyczerpaniem się zapasów paliwa i amunicji, a także koniecznością uzupełnienia strat w ludziach. Kontynuowana jest też operacja psychologiczna na zajętych terenach. Według OSW nie przynosi ona jak na razie widocznych skutków, zaś ukraińska ludność cywilna niezmiennie zachowuje wysokie morale oraz przejawia wrogość wobec okupanta.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka