- Mam nadzieję, że Władimir Putin zostanie zabity. Katolik ma prawo tak mówić. Nie chodzi o popieranie kary śmierci, ale obrony koniecznej – powiedział w programie Sławomira Jastrzębowskiego „Jastrzębowski wyciska” dr Tomasz Terlikowski, filozof i publicysta.
Dlaczego katolik popiera zabicie Putina
Gość programu "Jastrzębowski wyciska" został zapytany o wojnę na Ukrainie i zbrodnie armii Władimira Putina. Padły bardzo mocne słowa: „on (Putin), mam nadzieję, zostanie przez kogoś ze swojego otoczenia zabity” – powiedział Tomasz Terlikowski.
Na pytanie prowadzącego, czy jako katolik ma prawo tak mówić, liczyć, że ktoś zostanie zabity, gość programu odparł, że jak najbardziej ma prawo. - Tak samo jak mogę powiedzieć, że mam nadzieję, że policjant, do którego strzela przestępca, obroni się przed nim – tłumaczył. - Jestem przeciwko karze śmierci. Ale jestem za obroną konieczną. I jestem za wojną sprawiedliwą. W tym wypadku Ukraińcy prowadzą wojnę sprawiedliwą. I jestem, jeśli to możliwe i nie ma innego wyjścia za czymś, co święty Tomasz z Akwinu nazywał „tyranobójstwem” – doprecyzował.
Czy chrześcijanin może walczyć na wojnie?
„Czy św. Tomasz był za, czy przeciw, to skomplikowana historia. Ale Dietrich Boenheffer, wybitny teolog luterański skazany na śmierć przez Adolfa Hitlera za udział w spisku zmierzającym do zabicia przywódcy III Rzeszy powiedział, że jeśli nie ma innego wyjścia dla powstrzymania tyrana, jego zabicie jest dopuszczalne” – tłumaczył gość programu.
Zapytany, czy chrześcijanin może walczyć w takiej wojnie, jaka toczy się na Ukrainie, czy nie lepszym rozwiązaniem jest dobrowolne męczeństwo, Terlikowski odpowiedział, że wszystko zależy, po której stronie. W przypadku Ukraińców obrona ojczyzny i stanięcie do walki jest obowiązkiem. Bo oni toczą wojnę sprawiedliwą. Odwrotna sytuacja jest w przypadku Rosjan, którzy na Ukrainę najechali. W ich przypadku moralnym obowiązkiem jest odmowa wzięcia udziału w walce.
- W przypadku Ukrainy chrześcijanin ma nie tylko moralne prawo, ale obowiązek stanąć do walki. Męczeństwo to poświęcenie swojego życia. Ale nie życia żony, dzieci, bliskich. Czwarte przykazanie to także miłość ojczyzny – stwierdził Terlikowski. „Ukraińscy mężczyźni, ale też część kobiet wiedzą, że bronią kraju, języka, ojczyzny, ale też swoich bliskich – mówił publicysta. - A obowiązkiem moralnym Rosjan w tej samej wojnie jest porzucenie broni i odmowa służby wojskowej – podsumował Tomasz Terlikowski.
Przeczytaj też:
Janukowycz apeluje do Zełenskiego, by powstrzymał rozlew krwi
Rosyjski generał zginął pod Charkowem. 13. dzień wojny (Relacja na żywo)
Wiceszef MSZ ujawnił, ile będzie kosztować utrzymanie miliona uchodźców z Ukrainy
Tusk apeluje do PiS. I twierdzi, że zrobi wszystko, by Polska odzyskała fundusze unijne
Eksperci podali datę, kiedy Rosja zostanie bankrutem
Inne tematy w dziale Polityka