W ciągu ostatniej doby do Polski przybyło 106 tys. osób z Ukrainy. To najwyższy wynik od momentu agresji Rosji na Ukrainę. Łącznie polską granicę przekroczyło już ok. 800 tys. uchodźców. "Tak naprawdę nie mamy już granicy z przyjazną Polską, razem stoimy po stronie dobra" - powiedział prezydent Ukrainy.
Blisko 800 tys. osób przekroczyło polską granicę
- Od momentu rozpoczęcia agresji Rosji na Ukrainę do dziś granicę Rzeczypospolitej Polski z Ukrainą przekroczyło blisko 800 tys. osób uciekających przed bombami, które spadają na ich ojczyznę - powiedział na briefingu prasowym wiceminister SWiA Paweł Szefernaker.
Poinformował, że w kraju uruchomiono już 30 punktów recepcyjnych oraz 27 punktów informacyjnych, w których obywatele Ukrainy mogą otrzymać wszelką informację na temat pomocy, którą otrzymują w Polsce. Przyznał, że punkty recepcyjne przy granicy polsko-ukraińskiej są oblegane.
- W ciągu ostatniej doby przybyło do nas 106 tys. osób z Ukrainy. To pokazuje, że to jest najwyższa wynik w ciągu tych 10 dni. To pokazuje, że kolejne osoby docierają i tych osób w dalszym ciągu jest bardzo duża grupa - powiedział Szefernaker.
Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł powiedział, że ok. 100-150 tysięcy osób przyjechało na Mazowsze i Warszawy.
Zełenski: Nie mamy już granicy z przyjazną Polską
Jestem niezmiernie wdzięczny prezydentowi Polski Andrzejowi Dudzie za jego zdecydowanie i oddanie dla naszej wspólnej sprawy, jaką jest obrona ludzi - powiedział w sobotę w opublikowanym na Facebooku nagraniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Tak naprawdę nie mamy już granicy z przyjazną Polską, razem stoimy po stronie dobra - dodał.
"Udało nam się zorganizować sytuację tak, aby tysiące ukraińskich kobiet i dzieci przyjęto godnie. Nikt nie pyta, jakiej są narodowości, jakiej wiary, ile mają pieniędzy. Tak naprawdę nie mamy już granicy z przyjazną Polską. Ponieważ razem jesteśmy po stronie dobra" - podkreślił Zełenski.
"Późno w nocy rozmawiałem z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i z prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Nasza współpraca jest owocna. (...) Jestem niezmierni wdzięczny każdemu z nich. Jestem niezmiernie wdzięczny Andrzejowi za jego zdecydowanie i oddanie dla naszej wspólnej sprawy, jaką jest obrona ludzi. Jestem wdzięczy żonie Andrzeja - Agacie. Szczerze uważam ich za przyjaciół. (...) Udało nam się zapobiec kryzysowi humanitarnemu na granicy" - mówił również ukraiński prezydent.
Polska "pomaga z serca, ale pomaga z głową
- Ukrainie potrzebna jest pomoc humanitarna, trafia tam przede wszystkim z Polski, koordynujemy akcję ogólnoeuropejską, coraz bardziej potrzebna jest żywność o dłuższym terminie przydatności do spożycia - powiedział w Niemcach (woj. lubelskie) premier Mateusz Morawiecki.
- Jako rząd organizujemy tę pomoc zarówno zbierając różnego rodzaju środki z całego kraju, kupując różne towary najbardziej potrzebne na Ukrainie (...) ale jednocześnie jesteśmy organizatorami tej akcji ogólnoeuropejskiej. Do nas trafiają kolejne transporty, które my po uzgodnieniu z Ministerstwem Zdrowia Ukrainy, które cały czas działa, dystrybuujemy do różnych miast, do osób które najbardziej tego potrzebują - mówił Morawiecki.
Zaznaczył, że Polska "pomaga z serca, ale pomaga z głową", a pomoc to przede wszystkim leki, antybiotyki, środki opatrunkowe i higieniczne. "Coraz bardziej potrzebna jest żywność o dłuższym terminie przydatności do spożycia (...) koce, śpiwory, łóżka” - powiedział.
Codziennie 100 tirów wyjeżdża z darami na Ukrainę
Jak mówił, Polska pomaga na najróżniejsze sposoby, przekazując też m.in. sprzęt przeciwpożarowy i gaśnice. "Jesteśmy w stałym kontakcie z rządem Ukrainy, ale także z samorządami” – powiedział.
- Codziennie około 100 tirów, 100 ciężarówek wyjeżdża z Polski do miast, szpitali, szkół, żłobków, przedszkoli, do samorządów po stronie ukraińskiej z polską pomocą, z pomocą, która płynie przez Polskę z wielu innych stolic europejskich, za które też dziękuję - powiedział Morawiecki.
- Pomagamy po to, żeby naród ukraiński mógł się bronić. A broni się dzisiaj nie tylko w obronie własnej, nie tylko broni swojej niepodległości. Broni bezpieczeństwa całej Europy - powiedział premier.
Pierwsza Dama pojechała do uchodźców
Pierwsza Dama spotkała się w piątek z uchodźcami w Bojanowie (woj. podkarpackie) oraz Dwikozach i Obrazowie (woj. świętokrzyskie).
"Jesteśmy porażeni tym niczym nieusprawiedliwionym i nieuzasadnionym bezprawnym atakiem Rosji na niezależną i suwerenna Ukrainę" – powiedział Agata Kornhauser–Duda cytowana w komunikacie Kancelarii Prezydenta. "My Polacy, jesteśmy z Wami! Będziemy Wam nieść pomoc tak długo, jak będzie to konieczne" – podkreśliła, zwracając się do osób uciekających z zaatakowanej Ukrainy.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka