Przez Polskę przechodzą transporty z pomocą wojskową dla Ukrainy. „Jeśli nie chcesz pomagać Rosji, nie publikuj ich zdjęć” - kładzie na to nacisk generał Waldemar Skrzypczak.
Pomoc dla Ukrainy
Kolejne państwa wysyłają pomoc wojskową dla Ukrainy. Część z tej pomocy zmierza drogami na wschód przez Polskę. To wciąż niecodzienny widok, wiele osób chętnie wrzuca takie materiały jako ciekawostkę na social mediach. Ale ten sposób można zaszkodzić broniącej się Ukrainie i jej napastnikowi – Rosji.
Polecamy:
Charków zdewastowany przez Rosjan. Dziennikarz pokazał skalę ataków rakietowych
Poruszające przemówienie Wołodymyra Zełenskiego w Parlamencie Europejskim
Zdjęcia pokazują jaki i którędy sprzęt idzie
— Takie zdjęcia pokażą, jaki sprzęt idzie, którędy jest transportowany i czas, kiedy to nastąpiło. Rosjanie będą mieli wszystkie informacje. To może im ułatwić niszczenie tych transportów już na terenie Ukrainy. Takie działania zaszkodzą obronie Ukrainy – mówi Autokult.pl gen. Waldemar Skrzypczak.
Aby zmniejszyć liczbę informacji dostępnych rosyjskim napastnikom, Google zrezygnowało z publikowania w swoich mapach informacji na temat natężenia ruchu drogowego.
Rosja ma jednak swoją siatkę wywiadowczą, która może pozyskiwać dane także od polskich użytkowników mediów społecznościowych.
KW
Czytaj dalej:
Szef MON: Polacy masowo zgłaszają się do wojska
Ważna wizyta w Łasku. Szef NATO przyleciał na spotkanie z Andrzejem Dudą
Poseł KO o MIG-29 dla Ukrainy: Decyzja jedynie słuszna, Ukraina walczy też o nas
Rosyjski samolot przeleciał nad Polską. Dlaczego zrobiono wyjątek?
Premier Wielkiej Brytanii w Warszawie. Przyjechał na rozmowy o Ukrainie
Inne tematy w dziale Polityka