Sieci sklepów Netto, Topaz, Polomarket i Stokrotka oraz drogerie Rossmann poinformowały, że wycofują ze swojej oferty rosyjskie produkty. W tym tygodniu znikną one z półek.
Rosyjskie kosmetyki znikają z półek
Rossmann w wydanym w poniedziałek komunikacie uzasadnił, że rezygnuje ze sprzedaży rosyjskich produktów, ponieważ "nie chce w żaden sposób wspierać producentów z Rosji, których podatki - zasilając rosyjski budżet - mogą być również przeznaczane na cele związane z atakiem na Ukrainę".
Firma poinformowała, że w trybie natychmiastowym wycofuje ze swoich drogerii „52 artykuły wyprodukowane bezpośrednio w Rosji (decydującym czynnikiem był EAN wskazujący na Rosję jako kraj pochodzenia) oraz 101 produktów polskiego dystrybutora (chodzi o markę Natura Siberica, dostarczającą kosmetyki na licencji rosyjskiej spółki Natura Siberica LTD)”.
W tych sieciach rosyjskich produktów nie znajdziesz
Sieć sklepów Topaz w poniedziałek poinformowała, że wycofywanie rosyjskich produktów z jej oferty już się zaczęło, proces ma zostać ukończony w ciągu kilkudziesięciu godzin. Z kolei sieć Netto, obecna w Polsce od połowy ub.r., po przejęciu większości sklepów Tesco, poinformowała, że wycofuje ze swojej oferty wszystkie produkty rosyjskie i białoruskie. Obie sieci zaangażowały się w zbiórki i pomoc dla Ukrainy.
Także ze sklepów Stokrotka znikną ze sprzedaży produkty rosyjskie i białoruskie.
- Podjęliśmy decyzję o wycofaniu ze sprzedaży artykułów pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego, które dostępne były w naszej ofercie. Produkty, które już znalazły się w sklepach i magazynach Stokrotki, takie jak na przykład artykuły higieniczne dla dzieci i dorosłych, zostaną przekazane na cele charytatywne związane ze wsparciem dla Ukrainy - mówi Mirosław Wawryszczuk, członek zarządu Stokrotki, dyrektor sprzedaży i marketingu.
Podobną decyzję podjęły supermarkety Polomarket, które nie będą sprzedawać produktów pochodzących z Federacji Rosyjskiej oraz Republiki Białorusi.
InPost przyłącza się do bojkotu
Również zarząd Inpost podjął decyzję o niekupowaniu usług i towarów firm rosyjskich i białoruskich, ale też od firm, w których akcjonariacie jest kapitał tych krajów - poinformował w poniedziałek na Twitterze prezes InPostu Rafał Brzoska. Firma jest jednym z czołowych operatorów logistycznych w Polsce, obsługuje wiele platform e-commerce, działa też w kilku innych krajach europejskich.
E-sklepy były pierwsze
Najszybciej na akcję "Bojkotuj rosyjskie produkty" zareagowały sklepy internetowe. Z oferty Barbora.pl w piątek rano wycofano kilkanaście rosyjskich i/lub białoruskich produktów. Później podobny krok ogłoszony został przez internetową platformę zakupową Lisek.app. Sklep internetowy Frisco, od dwóch lat należący do holdingu Eurocash, poinformował w poniedziałek, że w zeszły piątek „w geście solidarności z Ukrainą” zrezygnował ze sprzedaży produktów pochodzących z Rosji i Białorusi. Rezygnację ze współpracy z kontrahentami z Rosji zapowiedziała także polska sieć marketów budowlanych Hipper.pl. Towary pochodzące z Rosji zostały już wycofane ze wszystkich sklepów tego operatora.
Handlowcy apelują: Wprowadźmy embargo
Wstrzymanie obsługi rosyjskich inwestycji i inwestorów działających na terenie Polski zapowiedziała Polska Agencja Inwestycji i Handlu, a Izba Gospodarczo Handlowa Rynku Spożywczego zaapelowała do polskich władz o podjęcie działań, które doprowadzą do wycofania wszystkich produktów rosyjskich i białoruskich z Polski. Zaproponowała też wprowadzenie embarga gospodarczego na import produktów z obu krajów. Internauci przesyłali sobie listy produktów firm, które mają powiązania z kapitałem.
Akcja "Bojkotuj rosyjskie produkty". Lista jest długa, handlowcy apelują
Nie kupujemy produktów z tym kodem kreskowym
Przypominamy, produkty białoruskie mają kod kreskowy zaczynający się od numeru 481. Kody kreskowe produktów rosyjskich zaczynają się od jednej z sekwencji cyfr: od 460 do 469.
Na polskim rynku jest sporo rosyjskich marek lub brandów, które mają kapitał rosyjski. Poniżej lista części z nich:
- Kari - marka obuwnicza,
- Oodji - marka odzieżowa, ma ok. 10 sklepów
- Kaspersky Lab -producent oprogramowania antywirusowego,
- Outpost - oprogramowanie antywirusowe należące do Agnitum Ltd.,
- Dr. WEB - antywirus stworzony przez firmę Doctor Web z Moskwy
- Telegram - komunikator internetowy, Strabag - firma budowlana, pracowała m.in. przy budowie autostrad,
- linie lotnicze Aeroflot,
- Musztarda Rustica
- opony Nokian
- kosmetyki Rexona i Dove należące do koncernu Unilever.
Akcja bojkotu rosyjskiej i białoruskiej żywności (a także innych produktów) rozkręciła się już mocno w Estonii. Największe sieci handlowe działające na tamtejszym rynku, takie jak Selver, Coop, Rimi, Prisma i Maxima, całkowicie zbanowały wyroby pochodzące z Rosji. Część z tych sieci podobnie postąpiła w przypadku produktów białoruskich.
ja
Inne tematy w dziale Gospodarka