Wojna Rosji z Ukrainą będzie nas sporo kosztować. Wpływ na inflację jest rzędu 1-1,5 proc.
Konflikt rosyjsko-ukraiński nie pozostanie bez wpływu na resztę świata. Już teraz widzimy, że rosyjska agresja przyczyniła się do mocnych wahań na giełdzie. To jednak nie wszystko. Przez konflikt na wschodzie inflacja w Polsce przyspieszy.
Konflikt rosyjsko-ukraiński przyspieszy inflację
"Z gospodarczego punktu widzenia jest to realizacja jednego z najgorszych scenariuszy" - piszą analitycy Pekao w raporcie dziennym banku.
"Łączny wpływ zahamowania wymiany handlowej z Rosją i Ukrainą (te dwa kraje odpowiadają za ok. 5 proc. polskiego eksportu) należy szacować na 1-1,5 proc. polskiego PKB, ale główny kanał oddziaływania na polską gospodarkę ma charakter cenowy i jest związany ze wzrostem cen surowców energetycznych i płodów rolnych. Należy liczyć się z dalszym wzrostem inflacji w tym roku oraz większą skalą podwyżek stóp procentowych" - czytamy dalej.
Tomasz Ślagórski, wiceprezes KUKE (Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych) przypominał kilka dni temu, że Polska jest zaraz po Chinach najważniejszym partnerem handlowym Ukrainy i wskazał, że największe ryzyko dotyczy długoterminowych projektów o dużej wartości.
Wyższe podatki i zmiana struktury wydatków?
Doktor Maciej Bukowski, ekonomista i prezes think tanku WISE Europa stwierdził w rozmowie z portalem 300Gospodarka, że w związku z obecną sytuacją Polska będzie musiała wprowadzić istotne zmiany w polityce makroekonomicznej.
– Musimy podnieść podatki i zmienić strukturę wydatków. Mamy trudne czasy i trzeba się przygotować na jeszcze gorsze – stwierdził ekonomista.
– Z makroekonomicznego punktu widzenia powinniśmy robić to, co robiła Rosja przez ostatnich siedem, osiem lat, tzn. makroekonomiczną stabilizację. Chodzi o gromadzenie rezerw, nadwyżki – a nie, jak teraz, deficyty – a także konserwatywną politykę monetarną, inwestycje w bezpieczeństwo, w zbrojenia, ale także w energetykę – dodaje.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka