To był bardzo ważny dzień dla konsolidacji Zachodu w celu powstrzymania rosyjskich zapędów wobec Ukrainy - podkreślił premier Mateusz Morawiecki, komentując decyzje o sankcjach. To wciąż za mało, aby powstrzymać imperialne zakusy Władimira Putina, ale ten pierwszy krok ma ogromne znaczenie - ocenił.
Morawiecki: To był bardzo ważny dzień
Premier Morawiecki wtorkowe decyzje m.in. o sankcjach, które zostaną nałożone na Rosję w związku z jej agresją na Ukrainę, skomentował wieczorem na Facebooku. – To był bardzo ważny dzień dla konsolidacji Zachodu w celu powstrzymania rosyjskich zapędów wobec Ukrainy. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania właśnie ogłosiły pierwsze pakiety sankcji, a Niemcy cofnęły certyfikację Nord Stream II – podkreślił premier.
– To wciąż za mało, aby powstrzymać imperialne zakusy Władimira Putina, ale ten pierwszy krok ma ogromne znaczenie. Przed nami wiele wyzwań dla pokoju i sprawiedliwego ładu międzynarodowego. Musimy działać wspólnie z naszymi Sojusznikami. Musimy wspierać naszych ukraińskich sąsiadów – napisał szef rządu.
Polecamy:
Rosyjska awantura na Ukrainie. Biden ogłosił sankcje. USA wzmocni kraje bałtyckie
PiS traci senatora. Wykluczono go z klubu zdecydowaną większością głosów
Sankcje wobec Rosji
Prezydent USA Joe Biden ogłosił we wtorek nałożenie "całkowitych, blokujących" sankcji na dwa rosyjskie banki i obrót rosyjskimi obligacjami. Biały Dom przekazał ponadto, że sankcje obejmą trzech członków rosyjskich elit, w tym szefa FSB i jego rodzinę. Joe Biden podkreślił, że jest to pierwsza transza sankcji w odpowiedzi na uznanie przez Moskwę niepodległości samozwańczych, separatystycznych "republik" w ukraińskim Donbasie, choć wyraził przekonanie, że nie będzie to ostatni krok Rosji wobec Ukrainy.
Brytyjski premier Boris Johnson wcześniej tego dnia oświadczył, że Wielka Brytania nakłada sankcje na pięć rosyjskich banków i trzech obywateli Rosji. Johnson również zaznaczył, że jest to dopiero początek brytyjskiej odpowiedzi na rosyjską agresję wobec Ukrainy.
Z kolei kanclerz Niemiec Olaf Scholz poinformował we wtorek, że w związku z zaostrzającym się konfliktem rosyjsko-ukraińskim rząd Niemiec wstrzymuje do odwołania proces zatwierdzania rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2.
KW
Czytaj dalej:
Putin podpala Europę. A my pytamy psychiatrę, co oznaczają nerwowe gesty prezydenta Rosji
Aresztowany rzucił się na psycholog z nożyczkami. Dramat w zakładzie karnym w Rzeszowie
Mówił o "robieniu z płodów farszu do pierożków". Teraz jest zdziwiony zwolnieniem z UJ
Projekt Sądu Najwyższego Solidarnej Polski – co zawiera?
Putin prosi o użycie wojsk za granicą. Jest stosowny wniosek
Inne tematy w dziale Polityka