— Żydowskie gwiazdy na demonstracjach koronasceptyków są aroganckie i trudne do zniesienia, ale nie są antysemickie — napisał Harald Martenstein, pracujący jako dziennikarz gazety "Tagesspiegel”. Tekst został zdjęty z portalu przez redaktora naczelnego, a felietonista został zwolniony z pracy.
Harald Martenstein został zwolniony z pracy w berlińskim dzienniku “Tagesspiegel”. Informacja ta ogłoszona została w ostatnim felietonie niedzielnego wydania czasopisma — podano na portalu tygodnika “Spiegel”.
Kontrowersyjny tekst Martensteina
Powodem zaistniałej sytuacji był zaskakujący felieton Martensteina z 6. lutego, w którym odniósł się on do noszenia żydowskich gwiazd podczas demonstracji koronasceptyków. Działanie to określił jako “z pewnością nie antysemickie”. Dziennik wspomina, że opisywanie sprawy w ten sposób, bagatelizując Holokaust, może być trudne dla ocalałych. W rezultacie redaktor naczelny zdystansował się od artykułu i wycofał go w sieci.
— Nie byłem zaangażowany w tę decyzję — pisze Martenstein w swoim ostatnim tekście dla “Tagesspiegel”.
— Z reguły coś takiego oznacza, że trzeba się rozstać, a ja podjąłem taką decyzję — dodaje.
Zobacz też:
Dziennikarz twardo podtrzymuje swoją tezę
Martenstein odniósł się do skierowanej w jego stronę krytyki.
— Jak zwykle napisałem, co myślę — podkreślił.
— Ludzie, którzy używali żydowskich gwiazd do stylizowania się na ofiary, byli głupi i niepomni historii. Nie zmieniłem zdania. — pisze dziennikarz.
"Spiegel" przypomina, że Martenstein pisze również jako felietonista do tygodnika "Die Zeit".
Antysemityzm w Niemczech
W Niemczech od lat coraz bardziej zauważalne jest zjawisko antysemityzmu. W 2021 r. w Niemczech popełniono ponad 3 tys. przestępstw na tym tle, co stanowi o 30 procent więcej niż w roku ubiegłym – ujawnił w piątek 18 lutego niemiecki tygodnik „Spiegel”. 3 tys. rocznie to średnio 8 dziennie. Dla porównania, w 2020 roku w RFN odnotowano ok. 2300 zdarzeń antysemickich, co daje średnio 6 dziennie.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka