W sobotę odbyła się gala Prime Show MMA, na której w jednej z walk zmierzyli się Jaś Kapela i Ziemowit Kossakowski. Walkę wygrał ten pierwszy, a wydarzenie było szeroko komentowane w internecie.
Walka była krótka, trwała niespełna dwie minuty. Jaś Kapela znokautował byłego dziennikarza TVP Info, zadając mu serię ciosów na głowę. Kossakowski został przewieziony do szpitala.
Gala Prime Show jest wydarzeniem z kategorii "Freak Show". Na takich eventach występują nie profesjonalni sportowcy, a celebryci, aktorzy, dziennikarze, etc.
Jaś Kapela kontra Ziemowit Kossakowski. Liczne komentarze po walce
Środowisko dziennikarskie szeroko komentowało ten pojedynek. Nie zabrakło złośliwych komentarzy.
- W ogóle Kapela wyglądał jak ktoś, kto miał styczność ze sztukami walki. Za dzieciaka coś trenował? Ewidentnie ma jakąś tam bazę - napisał Konrad Mazur z Meczyki.pl.
- Walki Kapeli są lepsze niż jego teksty - ocenił kąśliwie Piotr Witwicki z Polsat News.
A może by ten format upowszechnić? Zamiast godzinnych konferencji i liczenia szabel - klatka, trzy rundy i od razu wiadomo, kto jest miękiszonem - napisał Marcin Makowski z Interii.
- To największe zwycięstwo lewicy od lat. Choć mówimy o obaleniu lamusa z niedowagą - ironizował Łukasz Najder.
Polecamy:
Burza po okładce najnowszego "Newsweeka". W mediach społecznościowych aż huczy
Bill Gates znów przepowiada przyszłość. Świat czeka kolejne wielkie wyzwanie
Byli też tacy dziennikarze, którzy byli zaskoczeni faktem, że kogoś może interesować ta walka.
- Podstawówka. Wróćmy do rzeczy poważnych. W poniedziałek nikt nie będzie o tym pamiętać - napisał Michał Greloch z serwisu TVP Info.
- Wszyscy się śmiejecie z patogali MMA, a potem zalewacie TT walka Kapeli z Ziemowitem. Ech - skomentował Łukasz Zboralski z „Do Rzeczy” i BRD24.pl.
- Co za obciach. Nic więcej nie napiszę, chociaż z trudem się powstrzymuję - ocenił Jakub Szczepański z Interii.
Wojciech Kuczok o lewicy i Jasiu Kapeli
Najciekawszy komentarz, bo faktycznie oddający sytuację i cały hałas wokół walki opisał Wojciech Kuczok na łamach "Gazety Wyborczej". I na tym cytacie skończymy relację z tego dziwnego wydarzenia.
- Lewicowa bańka społecznościowa zazwyczaj niewiele sobie robi ze zmagań sportowych, przelicza nowe stadiony na niewybudowane żłobki i przedszkola, kibiców nie odróżnia od kibolskich bojówek, a do bojkotu igrzysk i mundiali nie potrzeba jej łamania praw człowieka w krajach organizatorów. Tymczasem w minioną sobotę zdębiałem: wyznawcy >>Krytyki Politycznej<< żyli walką w klatce, o której nawet bym nie wiedział, gdyby nie rozliczne posty i zapowiedzi na wallach zadeklarowanych ignorantów sportowych. Znany niegdyś slamer, od lat żarliwy troll i gorliwy narkoman, zgrillowany jesienią przez sportowego youtubera o sporych zasięgach, zamienił pióro na rękawice bokserskie. Wyzwał na pojedynek cherlawego oszołoma ze skrajnie prawej strony sceny trollerskiej i od tej pory wtajemniczeni grzali temat jako pierwszą w historii MMA walkę polityczną - skomentował Kuczok.
SW
Czytaj dalej:
Królowa Elżbieta II zakażona koronawirusem
Reuters: Polska zwoła nadzwyczajne posiedzenie OBWE
Informacje o pogrzebie Daniela Passenta. Wyjątkowa prośba córki dziennikarza
Kto nowym nowym ministrem finansów? Dwie nowe kandydatki, szykuje się niespodzianka
Ukraina. Sytuacja coraz bardziej napięta. Wybuchy w Doniecku, prowokacje
Inne tematy w dziale Sport