Państwa NATO, Unii Europejskiej są zjednoczone; odpowiedź na agresję będzie twarda i jednoznaczna - podkreślił prezydent Andrzej Duda po piątkowej wideokonferencji z udziałem przywódców najważniejszych państw NATO m.in. prezydenta USA Joe Bidena.
Wideokonferencja przywódców głównych państw NATO i UE
W piątek wieczorem odbyła się rozmowa prezydenta USA Joe Bidena z przywódcami najważniejszych państw NATO, w tym Polski oraz przedstawicielami władz UE i sekretarza generalnego Sojuszu. Tematem - jak informowano - był kryzys spowodowany koncentracją wojsk Rosji wokół Ukrainy.
Polecamy:
Austria. Polacy uwięzieni w jaskini uratowani
Jastrzębowski wyciska. Ziemkiewicz krytykuje YouTube i zapowiada swój projekt
Andrzej Duda podkreślił w swojej wypowiedzi dla prasy, że "Zachód jest zjednoczony". – Sojusz Północnoatlantycki (NATO - red.), Unia Europejska wszyscy są przygotowani. To padało ze wszystkich ust - tak jesteśmy gotowi, tak jesteśmy przygotowani, tak jesteśmy zdecydowani i odpowiedź będzie bardzo twarda. Musi być twarda i będzie twarda. Będzie bardzo jednoznaczna, będzie bardzo bolesna przede wszystkim pod względem gospodarczym społecznym, jeśli dojdzie do aktu agresji – dodał.
Duda: Zachować spokój
Prezydent przyznał, że nikt teraz nie potrafi odpowiedzieć, czy dojdzie do eskalacji konfliktu. – Wszyscy mamy świadomość tego, że olimpiada w Pekinie jeszcze się nie skończyła, ale już niedługo igrzyska się zakończą, zakończą się w niedzielę. Co będzie dalej? (...) Najważniejsze jest żeby zachować spokój do ostatniej chwili, nie dać się sprowokować, nie ulec żadnej prowokacji, a jednocześnie stać razem i stać przy boku Ukrainy – podkreślił.
Andrzej Duda podkreślił, że Ukraina i tworząca się w tym państwie demokracja są zagrożone. – Nie możemy się zgodzić na to by siłą zmieniano granice w Europie po II wojnie światowej. Nigdy nie możemy się zgodzić na to, aby atakowane zostało w sposób brutalny niepodległe, suwerenne, demokratyczne państwo jakim jest Ukraina – zaznaczył.
"Sytuacja jest poważna"
– Sytuacja jest poważna i wszyscy doskonale zdają sobie z tego sprawę, że napięcie jest ogromne. Obserwujemy przede wszystkim na linii rozgraniczenia okręgu ługańskiego i donieckiego ciągłe w ostatnim czasie starcia zbrojne, obserwujemy zmasowaną rosyjską propagandę. Widać więc wyraźnie, że sytuacja zbliża się do punktu, którego wszyscy się obawiają i może być uważany za punkt krytyczny – powiedział prezydent Duda po tej rozmowie.
Jak podkreślił, "Sojusz Północnoatlantycki absolutnie jest jednością, nie ma żadnych rozdźwięków między państwami Sojuszu, nie ma żadnych rozdźwięku pomiędzy największymi potęgami militarnymi Sojuszu". – Przewodnictwo Stanów Zjednoczonych jest absolutnie jednoznaczne – dodał.
– Cały czas jest oczywiście prowadzony dialog z Rosją, ale możliwości, to widać wyraźnie, coraz bardziej się wyczerpują – ocenił prezydent.
"Ukraina zachowuje się spokojnie"
Jak zaznaczył, "Ukraina zachowuje się spokojnie i unika prowokacji". – Wszyscy to podkreślali, że władze w Kijowie zachowują się bardzo odpowiedzialnie w tej bardzo trudnej sytuacji. Rosjanie zgrupowali ogromną siłę militarną, niewidzianą od czasów II wojny światowej, wokół granic Ukrainy i na Białorusi – mówił prezydent Duda.
– Zachód jest zjednoczony (...) i wszyscy są przygotowani – zaznaczył prezydent i jak dodał "odpowiedź będzie bardzo twarda".
KW
Czytaj dalej:
Jastrzębowski wyciska. Ziemkiewicz o zatrzymaniu w Wielkiej Brytanii i pozwie, jaki złożył
Premier: Z programami z KPO ruszamy już wkrótce
Ruch w Kanadzie sparaliżowany. Policja rozpoczęła aresztowania protestujących kierowców
Rosyjska agencja RIA Nowosti: Potężny wybuch w Doniecku
Korwin-Mikke w "Hejt Parku". Zaskakujące tezy polityka
Inne tematy w dziale Polityka