W sobotę zarząd Solidarnej Polski określi swoje czerwone linie w rządzie — zapowiedział szef ugrupowania, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Zapowiedział, że wystąpi do prezydenta o zwołanie Rady Gabinetowej w sprawie relacji Polski z UE.
W środę Trybunał Sprawiedliwości UE oddalił wniesione przez Polskę i Węgry skargi dotyczące unijnego mechanizmu warunkowości, uzależniającego korzystanie z finansowania z budżetu Unii. TSUE uznał, że mechanizm nazywany “pieniędzmi za praworządność” posiada właściwą podstawę prawną oraz w żaden sposób nie przekracza granic kompetencji przyznanych Unii. Ziobro skomentował ten wyrok, twierdząc, że jest on dowodem na bardzo poważny, polityczny oraz historyczny, błąd premiera Mateusza Morawieckiego.
Ziobro o wyroku TSUE
Minister sprawiedliwości pytany był w Polsat News o ocenę wyroku.
— Błędy nazywa się głośno po to, aby ich w przyszłości nie popełniać, aby ich uniknąć i im zapobiec.(...) Po to rozmawiamy, ponieważ sytuacja jest poważna, ale możemy nad nią zapanować i dokonać pewnej refleksji i zmian, jeśli chodzi o relacje z UE — mówił.
Ziobro został spytany także o słowa Jarosława Kaczyńskiego, który w środę, w Polskim Radiu 24 oznajmił w kontekście wypowiedzi ministra sprawiedliwośći, że jest “zawiedziony tym, że takie oświadczenia padają publicznie”.
— Ja szanuję zdanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego i nie kryję, że ten rząd może funkcjonować m.in. dlatego, że jest Jarosław Kaczyński, który gwarantuje pewną spójność tej szerokiej koalicji. Natomiast nasze zaufanie, Solidarnej Polski, do polityki europejskiej ma swoje deficyty i ograniczenia wobec tego, co się stało, ale jesteśmy pełni dobrej woli i nadziei, że to, co oceniamy jako błąd, będzie w całym obozie ocenione jako błąd. — odparł Ziobro.
Zobacz też:
Polska bez środków z Funduszu Odbudowy
Ziobro przypomniał, że Polska nie dostała jeszcze środków unijnych z Funduszu Odbudowy. — Właśnie dlatego ich nie ma, że zgodzono się na tego rodzaju rozwiązanie prawne, które jest teraz wykorzystywane w bezprawny sposób jako element szantażu wobec Polski — ocenił minister.
Zapytano również o dwa projekty zmian w Sądzie Najwyższym dotyczące Izby Dyscyplinarnej, złożone w ostatnim czasie przez prezydenta Andrzeja Dudę oraz posłów PiS. Minister odparł, że o proponowanych rozwiązaniach będzie dyskutować, a do projektu prezydenta odniesie się na jednej z najbliższych konferencji prasowych.
— Uważamy, że polityka ustępstw i uległości wobec UE jest droga donikąd — zaznaczył.
Ziobro o odejściu z rządu
— Czerwone linie będziemy zakreślać, w sobotę spotyka się zarząd Solidarnej Polski, tam będziemy podejmować stosowne uchwały. Do tego mogę tutaj zdradzić państwu, że w najbliższym czasie wystąpię do pana prezydenta w imieniu Solidarnej Polski oraz jako minister sprawiedliwości z wnioskiem o zwołanie Rady Gabinetowej dotyczącej sytuacji i naszych relacji z Unią Europejską wobec tego historycznego wyroku, rozstrzygnięcia, które legitymizuje niejako w cudzysłowie, bezprawie, działania sprzeczne z traktatami — mówił Ziobro spytany o granice, po przekroczeniu których minister sprawiedliwości zrezygnuje z uczestnictwa w rządzie.
Polska i Węgry przeciwne rozporządzeniu Unii
Rozporządzenie dotyczące mechanizmu wiążącego dostęp do środków unijnych z kwestią praworządności, któremu sprzeciwiała się Polska i Węgry, zaakceptowano przez unijnych liderów w Brukseli w grudniu 2020 roku. W konkluzjach szczytu uwzględniono zapis, że samo ustalenie, iż doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia zawartego w rozporządzeniu mechanizmu blokowania środków unijnych. Musi bowiem zostać wykazany związek pomiędzy tym naruszeniem, a ryzykiem uszczerbku dla unijnych środków. Konkluzje zawierają też zapis, mówiący o tym, że celem rozporządzenia jest ochrona budżetu UE, w tym Next Generation EU (funduszu odbudowy), należytego zarządzania finansami oraz ochroną interesów finansowych Unii.
Rozporządzenie weszło w życie 1 stycznia 2021 r. Rada Europejska zwróciła się do Komisji o opracowanie wytycznych dotyczących stosowania mechanizmu i zastrzegła, że będzie on mógł zostać uruchomiony dopiero po przyjęciu tych wytycznych. Jednocześnie, w marcu ub. roku Polska i Węgry zaskarżyły ten mechanizm do TSUE.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka