Zjednoczona Prawica chce osłabienia Unii Europejskiej, z tym że frakcja Mateusza Morawieckiego głośno tego nie mówi, a frakcja Zbigniewa Ziobry wyciągnęła to na sztandary. To będzie miało dla Polski dramatyczne konsekwencje – powiedział Donald Tusk w TOK FM.
"Nie ma pewności, że PiS straci władzę"
Odrzucam politycznie argumenty, że lepiej, jeśli PiS nie dostanie pieniędzy z Funduszu Odbudowy, to jest niebezpieczne dla Polski. Trzeba przeczekać tych kilkanaście miesięcy, jakie zostały Jarosławowi Kaczyńskiemu i PiS-owi - powiedział lider PO. Zaznaczył, że "nie zrobimy bez wyborów pozytywnej rewolucji".
Na pytanie, czy jest pewien, że PiS straci władzę odpowiedział, że nie ma takiej pewności, ale robi wszystko, żeby tak się stało.
Czytaj dalej:
ZUS zapowiada znaczny wzrost emerytur i wypłatę trzynastek
Poseł PiS po wyroku TSUE: Polska musi wobec Unii prowadzić adekwatną politykę
"Trzeba będzie odbudować pozycję Polski w Europie"
Będzie potrzeba czasu po zmianie władzy, żeby odbudować pozycję Polski w Europie - odpowiedział Donald Tusk zapytany, co sądzi o ofensywie dyplomatycznej rządu Mateusza Morawieckiego i prezydenta Andrzej Duda, dotyczącej napięcia, jakiego przyczyną jest polityka Rosji wobec Ukrainy.
Zdaniem lidera Platformy Obywatelskiej Polska będzie miała realne gwarancje ze strony Zachodu jeśli będzie mogła być traktowana poważnie. A to również wymaga - jego zdaniem - natychmiastowej zmiany.
Rząd techniczny?
Rządzi się wtedy gdy ma się poparcie większości i gdy wybiera się wybory - mówił Donald Tusk pytany o rząd techniczny: "żadnego rządu technicznego nie będzie". - Chcą go niektórzy PiS-owcy, którzy liczą, że "rząd jedności narodowej" pomógłby im uniknąć odpowiedzialności - stwierdził Tusk.
Na uwagę, że "nie ma chemii między Donaldem Tuskiem i Platformą Obywatelską a mniejszymi partiami opozycyjnymi", lider PO ripostował: w polityce się nie grymasi, pytanie jest: czego Polska dziś potrzebuje i czego chcą ludzie, którzy mogą pomóc dać zwycięstwo.
To są polityczne dyrdymały, opowieści o tym, że "nie wystarczy być anty-PiS"; w polityce trzeba mieć i umysł, i mięśnie
- powiedział.
- Nie chce mi się innym liderom opozycji tłumaczyć, że jestem za silny. Tak, będę budował jak najsilniejszą Platformę Obywatelską, to jest siła, która weźmie na siebie z 90 procent odpowiedzialności za sukces. Nie chce mi się myśleć, co o mnie myślą Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia i Włodzimierz Czarzasty.
Tusk o Trzaskowskim
Rafał Trzaskowski jest jednym z największych liderów naszego obozu, cieszy się największym społecznym zaufaniem, nie jest człowiekiem, któremu wyznacza się jakieś role. Ale nawet najbardziej ambitni liderzy PO błyskawicznie w ciągu ostatnich miesięcy nauczyli się gry zespołowej. Trzaskowski świetnie wie, że wielu ludzi będzie go oceniało przez pryzmat tego, jakim jest prezydentem Warszawy.
Mateusz Morawiecki jest współodpowiedzialny za atak na polską demokrację, jakim było użycie Pegasusa. Każdy, kto stoi za tym atakiem, będzie za to odpowiadał. Wypowiedzi premiera lekceważące ten problem pokazują jego rzeczywisty format - przekonywał. Tusk twierdzi, że około stu osób w PiS obawia się, że było podsłuchiwane Pegasusem: "PiS to trochę gang Olsena, a trochę mafia sycylijska".
KW
Czytaj dalej:
Największe partie tracą, sensacja w Sejmie
Black Hawk lądował na przejściu granicznym z Ukrainą. Misja ewakuacyjna
Stopień alarmowy ALFA-CRP na terenie całego kraju. Co to oznacza?
Było naprawdę blisko. Samoloty USA i Rosji leciały obok siebie
Będą kolejne poprawki w Polskim Ładzie. Kaczyński oburzony stratami dla podatników
Inne tematy w dziale Polityka