Do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie trafiła w nocy z wtorku na środę 48-letnia żołnierka Stanów Zjednoczonych. Z przejścia granicznego w Korczowej ewakuował ją śmigłowiec Black Hawk.
Ewakuacja z udziałem Black Hawka
Black Hawk startował we wtorek o 23.00 z Mielca, a o 20 minutach znalazł się na przejściu granicznym w Korczowej. Stamtąd przed północą wystartował w kierunku Rzeszowa. Maszyna była oznaczona symbolem "EVAC01", czyli był przeznaczony do ewakuacji. Zdarzenie to zarejestrowały kamery.
Polecamy:
Na ratunek kobiecie-żołnierzowi
Okazało się, że to misja medyczna. Jedna z żołnierek uskarżała się na silne bóle brzucha i dlatego przysłano po nią śmigłowiec. Obywatelka Stanów Zjednoczonych została śmigłowcem przetransportowana do KSW nr 2 w Rzeszowie przy ulicy Lwowskiej.
– Przyjęliśmy ją około północy. Kobieta trafiła do nas z objawami bólu brzucha – potwierdza Tomasz Warchoł, rzecznik KSW nr 2. – Medycy podkreślają, że uraz nie nastąpił z przyczyn zewnętrznych. Dzisiaj kobieta przeszła operację. Warchoł poinformował dziennikarzy, że nie jest w stanie im przekazać więcej informacji ze względu na brak uzgodnień z Amerykanami ws. zasad informowania opinii publicznej.
Black Hawk wrócił do Mielca, gdzie wojska USA mają bazę m. in. dla śmigłowców.
Dodatkowe transporty z amerykańskimi żołnierzami
W sobotę minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że żołnierze amerykańscy z 82. dywizji w sile prawie 5 tysięcy dołączą do już przebywających w Polsce 5 tys. wojsk. Jak zaznaczył „dodatkowi żołnierze wzmocnią siły amerykańskie w południowo-wschodniej części naszego kraju”.
Amerykańskie ministerstwo obrony przekazało w ubiegły piątek, że USA wyśle do Polski w nadchodzących dniach dodatkowe 3 tys. żołnierzy.
Wojsko nie informuje o transportach z żołnierzami i sprzętem. - Nie udzielamy informacji na ten temat. Są to dane operacyjne – powiedziała PAP zastępca rzecznika Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych kmdr ppor. Anna Maciejowska-Krześniak.
Na początku lutego amerykańska administracja zdecydowała o rozlokowaniu dodatkowych żołnierzy w Polsce i w Rumunii. Do Polski trafiło ok. 1,7 tys. amerykańskich wojskowych z 82. Dywizji Powietrznodesantowej, którzy wcześniej brali udział m.in. w ewakuacji cywilów z Afganistanu, natomiast do Rumunii przerzuconych zostało ok. 1000 amerykańskich żołnierzy z Niemiec.
NATO podkreślało, że czasowe rozmieszczenie sił w Polsce jest częścią działań mających wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu i uspokoić obawy sojuszników USA w obliczu możliwej rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo