Andrzej Duda - po spotkaniu z rządem w ramach Rady Gabinetowej - podkreślił, że najważniejsza w tej chwili jest jedność świata zachodniego w obliczu możliwej wojny. - Wszyscy powinniśmy stać przy Ukrainie - zadeklarował prezydent.
Zwołana we wtorek Rada Gabinetowa omawiała możliwe warianty rozwoju sytuacji na Ukrainie i jej wschodniej granicy. Prezydent Andrzej Duda po spotkaniu położył nacisk na nienaruszalność terytorialną i suwerenność Kijowa. - Powinniśmy wszyscy przy Ukrainie stać - to najważniejsze zdanie, które padło dziś z ust głowy państwa.
Zobacz:
Czy istnieje wypalenie zawodowe wśród polityków? - ujawnia Zbigniew Girzyński
Renata Gabryjelska: "Dużo robiłam dla innych, a mało dbałam o siebie"
Polski Ład dla firm - ulgi i estoński CIT
- Zwiększa się obecność sił Sojuszu Północnoatlantyckiego na naszym terytorium właśnie w związku z tym, żeby wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu, co jest procesem, z którego ja osobiście jestem bardzo zadowolony. Wzywałem do niego naszych sojuszników, żeby w sytuacji, kiedy Rosja zaczyna straszyć, zachowuje się agresywnie, Sojusz absolutnie się nie wycofywał, nie okazywał strachu, obawy, tylko wręcz przeciwnie - pokazywał, że jest gotów realizować swoje podstawowe zadanie, jakim jest kolektywna obrona - przekonywał prezydent.
Andrzej Duda wyraził zadowolenie ze wzmocnienia wschodniej flanki NATO ze strony sił amerykańskich i brytyjskich. - Proszę wszystkich moich rodaków o życzliwość wobec nich. To są z jednej strony nasi goście, ale z drugiej - w ogromnym stopniu gwaranci naszego bezpieczeństwa i stabilności w naszym regionie i naszym kraju. Mam więc nadzieję, że będą traktowani przez Polaków w sposób życzliwy i z tradycyjną dla nas gościnnością - komentował.
Prezydent wyjawił też, jaki był temat jego telefonicznej rozmowy z niemieckim odpowiednikiem, Frankiem-Walterem Steinmeierem. - Rozmawialiśmy o tym jak bardzo jest nam potrzebna jednolitość tego, co mówimy i co robimy na arenie międzynarodowej w sprawie Ukrainy no i tego, że musimy czynić wszystko, żeby Ukraina zachowała suwerenność, to znaczy, że nie może być tak, że ktokolwiek narzuca Ukrainie, czy może należeć do określonych organizacji międzynarodowych, czy nie - mówił Andrzej Duda.
W piątek dojdzie też do spotkania z amerykańskim sekretarzem obrony, Lloydem Austinem. - Będziemy rozmawiać m. in. o bezpieczeństwie, modernizacji polskiej armii, sytuacji w Europie i obecności wojsk amerykańskich - zapowiedział prezydent.
- Nie wolno się zgodzić na to, aby suwerenność ukraińska była w jakikolwiek sposób naruszana - podsumował.
Nie przegap:
Awantura z udziałem babci Kasi pod pomnikiem smoleńskim. Doszło do rękoczynów
Będzie wojna z Ukrainą? Putin zabiera głos po rozmowie z Scholzem
Morawiecki cytowany w Szwecji. Tak ostrzega przed Rosją i Putinem
GW
Inne tematy w dziale Polityka