fot. Policja/klaipeda.diena.lt
fot. Policja/klaipeda.diena.lt

Na plaży w Kłajpedzie znaleziono ciało. To lekarz, którego szukała cała Polska

Redakcja Redakcja Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 19
Jak poinformowała gdańska policja, na terenie Litwy odnaleziono ciało Polaka. Okazał się nim 46-letni lekarz z Sopotu, Michał Kąkol, który zaginął 16 października 2021 r. i od tamtego czasu był poszukiwany.

Ciało wypłynęło z morza na plażę w Kłajpedzie

Tożsamość znanego trójmiejskiego onkologa została potwierdzona poprzez porównanie profilu DNA. – Ze wstępnych informacji przekazanych przez stronę litewską wynika, że do śmierci mężczyzny nie przyczyniły się osoby trzecie. Oczekujemy na pełną dokumentację dotyczącą odnalezienia ciała, którą ma nam przekazać strona litewska – powiedział kom. Michał Sienkiewicz z gdańskiej policji.  

Poszukiwania chirurga na szeroką skalę

Michał Kąkol, specjalista chirurgii ogólnej oraz onkologicznej, zaginął w sobotę 16 października 2021 r. Ostatni raz widziano go o godzinie 22 przy ulicy Łokietka w Sopocie.

Śledztwo w sprawie zaginięcia trójmiejskiego onkologa prowadziła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku oraz gdańska Komenda Wojewódzka Policji.

Policyjne poszukiwania znanego chirurga-onkologa zakrojone były na szeroką skalę. Zaangażowani byli m. in. policyjni płetwonurkowie, którzy przez wiele dni sprawdzali akweny przy sopockich i gdańskich plażach. Ze wsparciem przyjeżdżała warszawska specjalistyczna grupa policyjna z psami tropiącymi, która przeszukiwała lasy i tereny zielone w mieście. Analizowano zapisy monitoringów miejskich i prywatnych - informuje "Dziennik Bałtycki".

W mediach społecznościowych informacje o poszukiwaniach i przekazywał pracodawca zaginionego, Wojewódzkie Centrum Onkologii w Gdańsku i rzesze pacjentek oraz pacjentów lekarza. Organizowane było społeczne wsparcie w postaci organizujących się grup poszukujących zaginionego na własną rękę. Zorganizowano zbiórkę pieniędzy dla rodziny, która po zniknięciu lekarza znalazła się w trudnej sytuacji.

Znajomi mówią, że nie miał problemów

Na Facebooku powstała specjalna grupa poszukiwawcza, w której użytkownicy wymieniają się informacjami i wskazówkami mogącymi pomóc w poszukiwaniach. Jego bliscy z kolei mówili, że nic nie wskazywało na to, by zaginięcie Michała Kąkola wynikało z jakichś problemów – osobistych, zawodowych czy zdrowotnych.

- Michał jest spokojnym, serdecznym człowiekiem. Pracownicy naszej kliniki pozytywnie się o nim wypowiadali. Choć pracowaliśmy w konkurencyjnych ośrodkach, to w żaden sposób nie wpłynęło to negatywnie na nasze relacje. Mieliśmy dobry kontakt. Michał jest bezkonfliktowy, dobrze się z każdym dogadywał. Byłem bardzo zaskoczony, gdy dowiedziałem się o zaginięciu kolegi. Trudno mi powiedzieć, co się mogło wydarzyć – mówił w rozmowie z WP abcZdrowie dr Paweł Kabata z Kliniki Chirurgii Onkologicznej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Badanie DNA potwierdziło tożsamość

Zaginiony poszukiwany był tzw. żółtą notą. Informacja o zaginięciu dotarła do wszystkich państw członkowskich Interpolu. Po wszczęciu śledztwa profil DNA lekarza wprowadzono do międzynarodowych baz danych, stąd litewskie służby szybko zidentyfikowały denata, którego znaleziono na plaży.

Michał Kąkol miał 46 lat. Pracował w Wojewódzkim Centrum Onkologii oraz w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym GUMed w Gdańsku. Specjalizował się w leczeniu chirurgicznym piersi, w tym w rekonstrukcjach oraz wszczepianiu permanentnych dostępów dożylnych stosowanych w długotrwałej chemioterapii.

ja

Czytaj także:




.






Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj19 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Rozmaitości