Dramatyczne zamieszanie z wynikami testów na COVID-19 doprowadziło do tego, że polska panczenistka Natalia Maliszewska nie mogła wystartować w Pekinie w biegu na 500 metrów. Śpiewak Ivan Komarenko wykorzystał tę okazję, by z niej zakpić.
Komarenko kpi z Maliszewskiej
Natalia Maliszewska, łyżwiarka w dyscyplinie short track, na olimpiadzie w Pekinie została wysłana na kwarantannę przez pozytywny test na Pomidor 19. Natalia od początku była zaciekłą zwolenniczką testów, kwarantann i dbała o "bezpieczeństwo" swoje i innych. W rozmowie z TVP Sport powiedziała, że "czuję się jak odrzutek". Cóż, Natalio, gdybyś się zachowywała jak Novak Djokovic, to byś została bohaterką. A tak jesteś tylko zwykłą frajerką. Ale nie martw się: cały ten ambaras jest robiony dla twojego bezpieczeństwa
- napisał Komarenko na swoim profilu na Facebooku.
Sam wokalista w pandemii angażował się w protest zorganizowany przez przeciwników szczepień ze stowarzyszenia Stop NOP.
Polecamy:
Kubacki o pół punktu lepszy od Prevca. Słoweńcy wściekli na sędziów
Przemysław Babiarz wywołał awanturę. Żart o TVN i skokach podzielił widzów
Fajdek broni polskiej panczenistki
Wypowiedź Komarenki rozwścieczyła polskiego słynnego lekkoatletę Pawła Fajdka. Odpowiedział muzykowi nie przebierając w słowach: „ Typ z mordą żula szukający rozgłosu... taki cep jak Ty powinien 20 lat temu zostać i pływać z delfinami”. Dostało się też „Super Expressowi”.
Rozpacz Natalii Maliszewskiej
Polka ciężko przeżyła całą sytuację z testami na COVID-19 i decyzjami organizatorów zimowej olimpiady w Pekinie. Pisała na Instagramie:
Jest mi tak cholernie ciężko odezwać się i cokolwiek powiedzieć... Daję znać, że żyję, choć uważam, że coś we mnie wczoraj umarło. Od ponad tygodnia żyję w strachu... a te wahania nastrojów, płacz, który pozbawia mnie tchu, sprawiają, ze nie tylko ludzie wokół mnie się o mnie martwią. Ale ja sama. Wiem, ze dużo osób nie rozumie tej sytuacji. Testy pozytywne, negatywne, testy bliskie wyjścia z izolacji, nagle testy pozytywne z wynikami, które kwalifikują mnie do leżenia w szpitalu pod respiratorem. Później znowu dobre wyniki i szansa na warunkowe zwolnienie. Później totalna klapa. Brak możliwości... nadzieja umarła.
Co sądzicie o wypowiedzi Komarenki?
KW
Inne tematy w dziale Sport