Premier Mateusz Morawiecki i szef rządu Czech Petr Fiala podpisali w czwartek umowę w sprawie kopalni odkrywkowej w Turowie. Nie cichną głosy wskazujące, że do tego porozumienia powinno dojść już dawno temu. Opozycja mówi o "milionach, które poszły w błoto".
Umowa w sprawie Turowa podpisana. Zgodnie z nią, Polska zapłaci 35 mln euro rekompensaty, natomiast Fundacja PGE przekaże 10 mln euro krajowi libereckiemu. Czechy wycofają swoją skargę na Polskę z TSUE.
Zobacz: Premier Morawiecki: umowa ws. Turowa podpisana
Kosiniak-Kamysz: Mleko się rozlało i teraz jest tylko próba jego ścierania
- Dobrze, że jest, ale szkoda, że dopiero teraz - skomentował porozumienie lider PSL.
- Dużo czasu zmarnowanego i dużo pieniędzy utraconych. To są miliony euro, które straciliśmy - podkreślił.
Zdaniem lidera PSL "trzeba było się dogadać" od razu, i to na poziomie dyrektorów kopalni.
- Na tym poziomie relacji transgranicznych powinni to załatwić, żeby nie było takiego problemu - stwierdził lider PSL.
- Mleko się rozlało i teraz jest tylko próba jego ścierania, co nigdy nie jest łatwe - dodał.
Trela: Rok blamażu
Wiceszef klubu Lewicy komentując podpisanie porozumienia podkreślił:
- Rok w plecy i ponad 300 milionów złotych w plecy, bo kary są. Kary nikt nie anulował i nie wiadomo czy anuluje, a i tak będziemy musieli zapłacić Czechom, co było wiadomo od samego początku.
- Rok blamażu, rok milionów wyrzuconych błoto i tak naprawdę premier Mateusz Morawiecki ściga się z szefem MAP Jackiem Sasinem, kto więcej pieniędzy wyrzucił w błoto, bo Sasin ponad 70 milionów złotych na kopertowe wybory, a Morawiecki za bezczynność i nieróbstwo ws. Turowa ponad 300 milionów złotych - powiedział Trela.
Szymon Hołownia: Turów i tak trzeba zamknąć
Opinie o Turowie nie cichną również na Twitterze. Radny Szczecina Dariusz Matecki udostępnił materiał wideo, w którym przypomina jak Szymon Hołownia stwierdził, że kopalnię Turów i tak trzeba będzie zamknąć.
Posłanka Zielonych również skrytykowała opieszałość rządu na Twitterze:
"Rząd Zjednoczonej Prawicy zgodził się dziś na wszystkie warunki Czechów, które zostały postawione niemal równo rok temu ws. kopalni Turów - 45 mln euro. Do tego zapłacimy 68 mln euro kar frycowego dla Komisji Europejskiej. Rok bujania się i niekompetencji. Po co nam to było?" - czytamy.
WP
Czytaj też:
Inne tematy w dziale Polityka