— Oczekuję od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, aby doprowadził na najbliższym posiedzeniu Sejmu do głosowania nad ponownym wotum zaufania dla premiera Mateusza Morawieckiego, żeby pokazać Polsce, że jest jakaś większość w tym parlamencie — powiedział w środę szef PO Donald Tusk. Jest odpowiedź rzecznika rządu.
We wtorek Sejm odrzucił projekt ustawy mówiącej o bezpłatnej możliwości testowania pracowników pod kątem zakażenia COVID-19. Regulacja umożliwiłaby także pracodawcom żądanie od zatrudnionych osób informacji o jego negatywnym wyniku. Dodatkowo projekt wprowadziłby poradę telefoniczną udzielaną przez lekarza POZ tylko na wyraźną prośbę pacjenta. Zaostrzona zostałaby też grzywna za złamanie przepisów dotyczących epidemii.
Rząd tym razem bez wiekszości
Za odrzuceniem projektu była część członków Zjednoczonej Prawicy. Za odrzuceniem projektu głosowało 253 posłów, z czego 24 to członkowie PiS, przeciw – 152. Od głosu wstrzymało się 37 parlamentarzystów.
— W tym głosowaniu potwierdziło się, że Kaczyński stracił poparcie większości, w tym dużej grupy własnych posłanek i posłów. Nie chodzi o własną satysfakcję, a o czas, w którym to się dzieje. Rząd utracił większość. Premier jest przekonany, że konferencje prasowe i propaganda mogą zastąpić rządzenie — mówił Tusk.
— Jeśli nie macie większości, to odejdźcie, bo Polska potrzebuje dzisiaj rządu sprawnego, dysponującego legitymacją i poparciem większości Polaków, i poparciem w tej izbie, w Sejmie" — dodał szef PO.
Zobacz też:
Tusk: Tracimy pieniądze, jesteśmy zanurzeni w chaosie
Według Tuska, "bez tego nie da się rządzić". Oświadczył przy tym, że każdy tydzień przynosi realne straty dla państwa. Partii rządzącej zarzucony został także nierząd oraz chaos, przez który tracone są pieniądze oraz zdrowie Polaków.
— Proszę pokazać Polkom i Polakom, że jesteście w stanie utrzymać większość, podejmować decyzje. Dlatego to wotum zaufania wobec Morawieckiego może potwierdzić albo to, że upadliście politycznie, albo, że jesteście w stanie jeszcze ciągnąć te polskie sprawy. Jeśli nie macie większości po prostu odejdźcie — oświadczył Tusk.
Zaapelował także do dziennikarzy, aby dowiedzieli się “co tak naprawdę się stało” podczas wtorkowego głosowania nad ustawą covidową, kiedy Sejm, także przy udziale posłów PiS, odrzucił projekt przygotowany przez to ugrupowanie.
— Nie podejmuję się analizy tego, co się wczoraj stało. Apeluję do dziennikarzy, żeby dowiedzieli się od rządu i od premiera, co tak naprawdę się wczoraj stało — zaznaczył.
Rzecznik rządu odpowiada: nawet opozycja nie chce Pana powrotu
Szefowi PO odpowiedział na Twitterze rzecznik rządu, Piotr Müller.
— Panie Donaldzie Tusku, niech się Pan nie obawia o naszą większość. Jeżeli chce być Pan premierem to jest do tego droga - konstruktywne wotum nieufności -art.158 Konstytucji. Niech Pan się zgłosi na premiera i znajdzie większość. Jednak Pan wie, że nawet opozycja nie chce Pana powrotu. — napisał
Budka: spektakularna porażka Jarosława Kaczyńskiego. Rząd powinien podać się do dymisji
Do sprawy odniósł się szef KO, Borys Budka. Jego zdaniem wtorkowe głosowanie to “spektakularna porażka Jarosława Kaczyńskiego”. Dodał, że rząd powinien podać się do dymisji.
— Jeżeli w kluczowej dla Polaków sprawie rząd nie ma większości, to powinien podać się dymisji. Gdyby Mateusz Morawiecki był człowiekiem honoru - ja rozumiem, że Morawiecki i honor to oksymoron - to dzisiaj biurku prezydenta leżałaby jego dymisja — oświadczył Budka.
— Tak naprawdę zespół to sam Kaczyński, zgłaszając tak absurdalne propozycje. Próbował zrzucić swoje nieróbstwo i nieróbstwo rządu PiS, tragedię 100 tys. ofiar COVID i drugich ponad 100 tys. ponadnormatywnych zgonów, na zwykłych ludzi – pracowników i pracodawców. Tymczasem nikt już nie da się nabrać, że za to, co dzieje się w Polsce odpowiada rząd premiera Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego, no i minister zdrowia oraz wicepremier do spraw bezpieczeństwa - dodał poseł KO.
Stwierdził także, że polski rząd nie walczy z pandemią, zostawiając obywateli bez wsparcia.
— Dzisiaj Kaczyński udawał, że coś robi, ale to są działania po pierwsze spóźnione, a po drugie nic nie dające — mówił Budka.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka