Tegoroczny Dzień Świstaka został odwołany. W niedzielę odszedł Mel, jeden ze świstaków z New Jersey potrafiący przewidzieć pogodę. Zmarł na kilka dni przed swoim świętem, podczas którego miał on wskazać, kiedy nadejdzie wiosna.
O zdarzeniu poinformowano w komunikacie na jego oficjalnej facebookowej stronie.
— Biorąc pod uwagę średnią długość życia Świstaka, która wynosi około trzy lata - nie jest to wielki szok, ale Mel opuścił nas w trudnej porze roku, kiedy większość jego kolegów świstaków hibernuje... więc żadne młode nie będą mogły go zastąpić aż do tej wiosny — czytamy.
Zobacz też:
Dzień Świstaka w USA. Kiedy nadejdzie wiosna?
Po raz pierwszy święto to obchodzono 2 lutego 1887 roku w Gobbler’s Knob w stanie Pensylwania. W Milltown Mel obchody zapoczątkowano 10 lat temu i dokładnie co roku świstak przewiduje, kiedy nastąpi koniec zimy.
Tradycja polega na wabieniu zwierzęcia ze swojej nory. Kiedy ten wyjdzie z niej i zobaczy swój cień podczas słonecznego poranka, oznacza to, że czeka nas jeszcze kilka tygodni zimy. W innym wypadku można spodziewać się rychłego nadejścia wiosny.
— Będziemy ciężko pracować nad znalezieniem nowego meteorologa na przyszły rok. Do tego czasu proszę sprawdzić, co wszyscy kuzyni Mela mają do powiedzenia 2 lutego — czytamy dalej w komunikacie.
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości