Posłowie i senatorowie nie chcą tracić na Polskim Ładzie, dlatego w resorcie finansów trwają pracę nad poprawkami do reformy podatkowej - ustaliło Radio Zet. Chodzi o to, że politycy przekroczą próg dla klasy średniej, więc ich pensja zostanie potrącona.
Wyjściem z niekorzystnej sytuacji dla portfeli parlamentarzystów byłoby potraktowanie ich jako osób fizycznych, wykonujących działalność polityczną. To między innymi rozważa Ministerstwo Finansów. Prace nad korzystnymi zmianami dla polityków pilotuje wiceminister w resorcie Jan Sarnowski.
Posłowie i senatorowie po podwyżkach, proponowanych przez PiS, otrzymują obecnie 12.827 złotych - przekraczają zatem próg dla klasy średniej o 27 złotych. Do uposażenia dodajmy dietę poselską, która wynosi 2505 złotych. Łącznie posłowie dostają zatem 15 332 złote od podatników.
Zobacz:
Aktywista LGBT tropi Zycha i Pawłowską. Ktoś ich nagrał na stacji metra
Niezamężna dziennikarka zaszła w ciążę. Talibowie zaproponowali jej schronienie
W Ordo Iuris wiele osób się rozwodzi? Tymoteusz Zych odniósł się do oświadczenia zarządu
30. Finał WOŚP: „Przejrzyj na oczy”
Polski Ład odbił się na ich portfelach w styczniu, bowiem na konta parlamentarzystów wpłynęło ok. 1400 złotych mniej, niż w grudniu 2021 r. Jak podaje Radio Zet, politycy nie są pracownikami na umowach, więc nie mogą odliczyć sobie ulg.
I to stanie się kwestią zmiany, o ile na taki krok zdecyduje się resort finansów i większość parlamentarna Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem Łukasza Schreibera, rząd nie planuje korekt w aspekcie, o którym donosi Radio Zet.
- Zastanawia mnie: ile trzeba złej woli, żeby wymyślać takie bzdury? - pytał minister w Kancelarii Premiera.
Informacje radia zdementował również rzecznik rządu. - Nie będzie żadnych specjalnych, dodatkowych korzyści dla parlamentarzystów. MF pracuje nad przepisami, o których niedawno informowaliśmy na konferencji - zapewnił Piotr Mueller.
GW
Inne tematy w dziale Polityka