Bolesław Piecha, wiceszef sejmowej komisji zdrowia, poseł Prawa i Sprawiedliwości w Programie 1 Polskiego Radia stwierdził, że do połowy lutego liczba zakażonych koronawirusem będzie się zwiększać. "W połowie miesiąca - gdy osiągniemy szczyt".
- Do połowy lutego liczba zakażonych będzie narastać, a w połowie miesiąca - gdy osiągniemy szczyt - powinna spodniowo spadać, szybciej niż przy IV fali pandemii - stwierdził Bolesław Piecha podczas rozmowy w Programie 1 Polskiego Radia.
V fala będzie groźna, ale krótka
Bolesław Piecha był gościem Programu 1 Polskiego Radia. Rozmowa dotyczyła V fali epidemii. Wiceszef sejmowej komisji zdrowia zdradził, czego powinniśmy się spodziewać.
- To wszystko ma charakter poniekąd wróżenia z fusów - stwierdził pytany o to, kiedy możemy spodziewać się szczytu V fali. - Wydaje mi się, że do połowy lutego liczba zakażonych będzie narastać, a w połowie lutego - gdy osiągniemy szczyt - powinna stopniowo spadać, szybciej niż przy IV fali pandemii - powiedział.
Powtórzył opinię, by omikron był wariantem "bardzo zaraźliwym, ale łagodniejszym".
- Przebieg choroby jest trochę bardziej optymistyczny - mniej osób trafia do szpitala, mniej umiera - zauważył.
Piecha zwrócił jednak uwagę na to, jak ważne jest zapewnienie sprawnego funkcjonowania ochronie zdrowia.
Kiedy koniec epidemii
Wiceszef sejmowej komisji zdrowia wyraził również swoją opinię dotyczącą tego, kiedy skończy się epidemia koronawirusa. Piecha zdradził, że zawsze uważał, iż "COVID-19 zostanie z nami już zawsze", jednak podkreślił jak niebagatelna jest rola szczepień w walce z wirusem.
- Istnieje możliwość mutacji omikrona w inny wariant koronawirusa, który będzie tak samo zjadliwy, jak dotychczasowe szczepy - zauważył. - Szczepienia powodują, że szansa przekształcenia tego wirusa jest dużo mniejsza - zaznaczył.
WP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości