Burmistrz Wielunia Paweł Okrasa aż do medialnego szumu nie wiedział o zarzutach ciążących na Andrzeju Zielińskim ps. "Słowik", jego gangsterskiej przeszłości. W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim kpił ze szczepień na COVID-19 i zapewnił, że zgodzi się na wynajem hali, jeśli dziennikarz zorganizuje zlot pedofili po odsiadce.
Paweł Okrasa to jeden z najbardziej znanych samorządowców w ostatnich dniach. Wszystko za sprawą zgody na wynajęcie miejskiej hali sportowej na organizację gali Marcina Najmana MMA VIP. Kontrowersyjny zawodnik sztuk walki współpracuje przy przedsięwzięciu z Andrzejem Zielińskim ps. "Słowik", dawnym hersztem mafii pruszkowskiej. Do walk ma dojść wstępnie 5 marca w Wieluniu. Burmistrz nie widzi w gali niczego podejrzanego.
Zobacz:
Stanowski kontra Najman w Wieluniu. Burmistrzowi Okrasie nie przeszkadza "Słowik"
Najman i Słowik na MMA-VIP 4 w Wieluniu. Politycy PiS i PO mówią jednym głosem
W Orlenie rekordowe zyski. Setki miliardów złotych na plusie
W czterdziestominutowym wywiadzie Stanowskiego z Okrasą polityk kilka razy tłumaczył, że "umów należy dotrzymywać". Włodarz Wielunia zaręczał, że nie dostał korzyści majątkowych od przestępcy, nie interesuje się MMA i nie ma też interesu w tym, by ułatwiać "Słowikowi" powrót na salony. Przy okazji wyszło, że jest antyszczepionkowcem - śmiał się, że jeden z lekarzy w telewizji rzekomo mówił o trzech dawkach jako antidotum na śmierć. Zarzucał też ludziom podatność na manipulacje medialne i zniewolenie z powodu pandemii COVID-19.
Stanowski w końcu zaproponował organizację zlotu pedofili, tych po odbytej karze więzienia. Zapytał, czy Okrasa zgodziłby się wynająć halę, by dzieci obejrzały połączenie live z Mariuszem Trynkiewiczem. - Nie ma problemu, tak - odparł burmistrz Wielunia, tłumacząc, że byłaby to prywatna inicjatywa dziennikarza "Kanału Sportowego".
Już po zakończeniu wywiadu, Okrasa niemal siłą chciał doprowadzić do podania sobie rąk przez Stanowskiego i Najmana. Rozmówca burmistrza odmówił i prosił przez dłuższą chwilę o pozwolenie na wyjście z gabinetu.
- Spytałem pana burmistrza, czy rzeczywiście mogę zorganizować dowolną imprezę i czy na przykład zlot pedofilów, którzy odbyli już wyroki i są wolnymi ludźmi. Powiedział, że oczywiście mogę i nie ma z tym żadnego problemu. Zapytałem go także, czy możemy zrobić takie, jak ja to określiłem, warsztaty, jak zaciągać dzieci do zabaw w plenerze z wystąpieniem pana Mariusza Trynkiewicza i powiedział, że też nie ma z tym najmniejszego problemu, gdyż każdemu taką halę wynajmie - relacjonował w rozmowie z lokalnymi mediami Stanowski.
- Jeśli mogę wyrazić swoją opinię, to pan burmistrz jest wariatem. Nie chciałbym być tu przez niego po sądach ciągany, natomiast on sam wiele rzeczy na mój temat mówił, więc o tyle się czuję zwolniony z obowiązku trzymania języka za zębami - dodał znany dziennikarz sportowy.
Zobacz kuriozalny wywiad z burmistrzem Wielunia:
GW
Inne tematy w dziale Kultura