Rezydent Wojciech Szaraniec podzielił się w mediach społecznościowych uwagą na temat zarobków w państwowej służbie zdrowia. Jego zdaniem, to niesprawiedliwe, że hydraulicy zarabiają o niebo więcej od lekarzy, czym oburzył wielu internautów. Zarzucają mu kłamstwo i manipulowanie kwotami, bo nie dolicza pracy w prywatnym gabinecie.
Od wczoraj spora część Twittera żyje przemyśleniami Wojciecha Szarańca, młodego lekarza, rezydenta okulistyki. To przedstawiciel Porozumienia Rezydentów OZZL oraz były inicjator protestu o podwyżki dla początkujących specjalistów w czasie, gdy rządziła Beata Szydło. Według rezydenta, wynagrodzenia w Polsce są niesprawiedliwe, bo po wielu latach studiów ekspert od medycyny zarabia wielokrotnie mniej od osób pracujących w usługach.
Zobacz:
Słynny pirat drogowy uniewinniony. Chodzi o rajdy pod Kielcami i w Warszawie
Złe wieści o Wałęsie. Szczepił się, a zachorował na COVID-19. "Nie mogę rozgrzać ciała"
Sebastian Kaleta: Kary TSUE to eksperyment na Polsce
Szaraniec wyjawił, że zapłacił hydraulikowi aż 900 złotych za kilka godzin pracy i porównał to do swojej specjalizacji.
- Za założenie prysznica dzisiaj zapłaciłem fachowcowi 900 zł. 4 godziny pracy. Ja przez 4 godziny w szpitalu jako lekarz zarabiam 4x24zł= 96zł. Jest to nie do uwierzenia. 7 lat ciężkiej nauki, wyrzeczeń, zarywania nocek. Praca w stresie i z ogromną odpowiedzialnością. Chory kraj - podsumował rezydent.
Dla niektórych komentatorów słowa początkującego lekarza okazały się szokujące. Zwracali uwagę, że przed nim jeszcze dokończenie specjalizacji, a w prywatnych ośrodkach zarobki są o niebo lepsze. Najwięcej interakcji zebrał ten wpis:
- Pozwoliłam sobie zadzwonić do CENTRUM MEDYCZNE FCM ZDROWIE KATOWICE MŁYŃSKA, gdzie pan przyjmuje i wizyta u Pana kosztuje 120 zł (za 15 minut). To jest 480 zł za godzinę, z czego pewnie Pan ma min. 50 proc. na rękę. Czyli 240 zł/h - praktycznie bez doświadczenia i specjalizacji - zauważyła internautka Monika.
Postawę Szarańca skrytykował też doświadczony lekarz kardiolog, dr Michał Chudzik. - Lekarz nie powinien narzekać i prosić o większe wynagrodzenie. Jeżeli jest za niskie - nie pracuje, nie dyżuruje. Dyrektor powinien zaproponować podwyżkę. Godzimy się na takie stawki, a potem narzekamy że są niskie - podkreślił.
- Każdy idąc na studia medyczne dokładnie wie ile będzie zarabiać w czasie programu specjalizacji. Wszystko jest jawne i uregulowane. Żadnych niespodzianek - dodał.
Wrzawa wokół poruszonego tematu zmusiła rezydenta do zamieszczenia krótkiego oświadczenia.
- To lekarz rezydent najczęściej leczy Państwa w każdej Poradni/Szpitalu. To lekarz rezydent pracuje w szpitalu średnio 10h dziennie (z dyżurami). To lekarz rezydent ratuje Wasze życie. Za 24zł za godzinę. Na NFZ - nie daje za wygraną Szaraniec.
Uważacie, że młodzi lekarze zarabiają nadal zbyt mało i należy im się znacznie wyższa pensja?
Nie przegap:
Tusk: "Suski udowodnił, że PiS podsłuchiwał Pegasusem. Nie ma lepszego dowodu"
Spotkanie Blinken-Ławrow. Amerykanie ostrzegają Rosję przed naruszeniem granic Ukrainy
Rząd podjął decyzję. Nowe sposoby walki z Omikronem
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo