Grupka aktywistów KOD z transparentami i wyzwiskami próbowała powitać Jarosława Kaczyńskiego w Krakowie. Prezes PiS co miesiąc modli się przy grobie zmarłego w Smoleńsku brata Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii.
Oprócz Jarosława Kaczyńskiego, na Wawel przyjechali premier Mateusz Morawiecki, wicemarszałek Ryszard Terlecki, wicepremier Jacek Sasin, posłanka Małgorzata Wassermann czy minister sportu Kamil Bortniczuk.
Na polityków PiS na czele z prezesem czekała już grupka członków KOD, którzy co miesiąc zakłócają przyjazd kolumny rządowej. Tym razem działacze wpadli na pomysł, by położyć się na drodze przed pojazdem. Musiała interweniować policja, która wyprowadziła leżących z trasy. Inna grupka użyła łańcucha i przypięła się wspólnie do słupa.
Zobacz:
Tusk pewny większości w Sejmie do swojego planu. "Znam obsesje Kaczyńskiego i Ziobry"
Ustawa Hoca o weryfikacji szczepień nadchodzi. Rząd zdecydował
„Ochrona polskiej granicy wschodniej” – moneta kolekcjonerska NBP
Na miejsce wezwano karetkę, bo jedna kobieta uskarżała się na bóle barku po happeningu. Policja wylegitymowała kilka osób. Demonstranci śpiewali, że Polska wstydzi się za Kaczyńskiego. Jedna z protestujących pytała policję, dlaczego nie reaguje na prędkość aut w kolumnie, nadjeżdżającej na Wzgórze Wawelskie. - To nie jest kolumna uprzywilejowana! - krzyczała.
Całość akcji KOD można zobaczyć tutaj:
GW
Inne tematy w dziale Polityka