Wybór stroju na wesele zawsze jest wyzwaniem, dla każdej kobiety. Nie wiadomo, dlaczego, ale niezwykle często wybieramy ubranie wbrew sobie, wbrew swojemu gustowi i poczuciu estetyki. Presja, jaka wiąże się z tym zadaniem, poczucie, że na takiej uroczystości trzeba wyglądać wyjątkowo, powoduje, że w weselnej kreacji czujemy się wyjątkowo niekomfortowo i szybko z wesela uciekamy.
Dlaczego wybieramy strój na wesele wbrew sobie?
Czy kobieta, która na co dzień preferuje spodnie w każdym możliwym stylu, powinna wybrać na weselną kreację długą sukienkę? Przecież modna kiecka na wesele wcale nie musi oznaczać daleko idącą dosłowność. Aby pozostać w zgodzie ze sobą, lepszym rozwiązaniem będzie wieczorowy garnitur. Na szczęście, cyrkulacyjnie, damskie garnitury wpisują się w trendy modowe. Aktualnie moda na oversizowe marynarki uprawomocnia wszechobecność tej części damskiej garderoby. Dlatego niezwykle łatwo wybrać taki garnitur, który spełni wszelkie warunki weselnej okazji oraz przyzwyczajeń do noszenia damskiej wersji męskiego stroju.
Garnitur to stylizacja, która determinuje dodatki. Można więc do niego dobrać swoją codzienną biżuterię, nie obawiając się tu porażki wizerunkowej. Zwykle kobiety preferujące garnitury lubią delikatną biżuterię, wysmakowane kolczyki, ewentualnie wisiorek do nagiego dekoltu marynarki. Wyprzedaże ubrań to miejsce, gdzie taki oversizowy garnitur można znaleźć i dobrać do swojej sylwetki.
Czy strój odzwierciedla charakter?
Łatwo zaobserwować, że kobiety nieśmiałe, ubierające się na co dzień zachowawczo, na wielkie okazje, jaką jest wesele, poszukują kreacji sprawdzonych, klasycznych, mocno standardowych. Ten sposób myślenia powoli ewoluuje, ale jeszcze do niedawna wielkie galerie handlowe miały w swoich sklepach ogromne działy, w których na wieszakach wisiały weselne koszmarki, gorseciarskie suknie, z błyszczącej satyny, zdobione niezliczoną ilością kolorowych cekinów i szkiełek.
Tego typu suknie a'la księżniczka, która uciekła z balu, straszą jeszcze do dzisiaj, chociaż dużo rzadziej. Wydaje się, że wybierają je właśnie kobiety, które nie odnajdują się w aktualnej modzie, są niepewne swojego gustu, obawiają się swoich wyborów. Wolą więc włożyć na siebie suknię księżniczki w przekonaniu, że ona na pewno wygląda elegancko i wpisuje się w weselną modę.
Jeżeli można coś tym niewierzącym w siebie kobietom doradzić… Znacznie lepszym wyborem jest zwykła letnia sukienka, nawet z sieciówki, ale dobrze skrojona, uszyta z materiału, który na pewno nie pogniecie się w samochodzie, lekka i zwiewna. Najlepiej krótka i swobodna, tak by nie wymuszała wciągania brzucha. W takiej sukience godziny spędzone na jedzeniu i tańcu będzie można mile wspominać, bez zażenowania i wstydu.
Królowa matka na weselu
Często spotykanym zjawiskiem weselnym jest widok królowej matki, najczęściej mamy panny młodej. Rości ona sobie, czasem zupełnie bezwiednie, prawo do uwagi jako druga w kolejności po swojej córce. Wybiera więc na tę okazję długą suknię, najlepiej czerwoną, by odcinać się od tła i bryluje wśród gości, rozdając na prawo i lewo uśmiechy. Balowa suknia, o estetyce prosto z saloonu Dzikiego Zachodu odcina się od rzeczywistości.
Ślub i wesele jest w naszej kulturze naprawdę wyjątkową okazją do świętowania. Niezwykle łatwo jednak uczynić z niego groteskę i żenujące zdarzenie, które jeszcze długo przywoływane jest wstydem. Dlatego zawsze warto dokładnie przemyśleć sposób, w jaki chce się pokazać na weselu, by potem z przyjemnością oglądać weselne zdjęcia.
