Minister zdrowia Adam Niedzielski sugeruje, że od przyszłości tzw. ustawy hocowej uzależnia swoją przyszłość w rządzie - informuje RMF FM. Wiceminister Waldemar Kraska powiedział, że nic na ten temat nie wie, ale przyznał, że jego szef jest "zdeterminowany", jeśli chodzi o tę ustawę.
Minister zdrowia stracił cierpliwość
Chodzi o projekt weryfikacji szczepień pracowników przez pracodawców. Prace nad przepisami toczą się od ponad pół roku. Mimo że był to projekt posłów z klubu PiS, na czele którego stał Czesław Hoc, to nie wszyscy politycy tej partii go popierają.
W rządzie słychać, że cierpliwość ministra Adama Niedzielskiego dobiegła końca, szczególnie że rozwiązanie miało być zabezpieczeniem przed IV falą epidemii, a przesunęło się na V falę i nadal nie zostało procedowane.
Niedzielski rozmawiał z Kaczyńskim i Morawieckim
Na wczorajszej konferencji szef resortu zdrowia podkreślił, że projekt tej ustawy jest kluczowym narzędziem do walki z piątą falą koronawirusa. - Uważam, że ta ustawa, jej dalsze procedowanie, jest kluczowym elementem, który może nam pomóc w opanowaniu i poradzeniu sobie z tym ryzykiem bardzo wysokich zakażeń, z jakim mamy do czynienia - powiedział Niedzielski.
- Bez tych narzędzi, moim zdaniem, trudno wyobrazić sobie dalszą walkę z falą. Dlatego przez weekend prowadziłem konsultacje zarówno z panem premierem, jak i z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Otrzymałem zapewnienie, że ustawa, która znajduje się w Sejmie, będzie procedowana, będzie poddana drugiemu czytaniu - zaznaczył szef resortu zdrowia. Jak dodał, w projekcie tej ustawy "pokłada nadzieję na skuteczną walkę z piątą falą".
Wiceminister zdrowia: potrzebujemy sternika na okręcie
Wiceminister Kraska, pytany w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski o to, czy Niedzielski jest jeszcze jego szefem i ministrem zdrowia, odparł: "tak i myślę, że będzie".
Dopytywany o to, czy Niedzielski zagroził dymisją, Kraska przyznał, że nie był przy rozmowach Adama Niedzielskiego z premierem Mateuszem Morawieckim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. - To pytanie jest bezpośrednio do pana ministra (...) Przed nami jest bardzo ciężki, trudny czas, więc sternik musi być na okręcie - podkreślił Kraska.
Jednocześnie zastrzegł, że minister Adam Niedzielski jest zdeterminowany, aby ustawa o weryfikacji covidowej była dalej procedowana.
W PiS nie będzie dyscypliny partyjnej
We wtorek rząd przyjmie stanowisko wobec poselskiego projektu o weryfikacjo covidowej złożonego w Sejmie przez grupę posłów PiS.
- Wydaje mi się, że jest czas, żeby tę ustawę poddać pod głosowanie niezależnie od tego, czy w klubie będzie konsensus czy nie - powiedział poseł PiS Bolesław Piecha. - Pan marszałek Terlecki, który jest szefem naszego klubu powiedział, że nie musi być dyscypliny i ja bym na to przystał. W tym przypadku cel uświęca środki - dodał.
Poselski projekt ustawy o weryfikacji covidowej złożyła w Sejmie grupa posłów PiS z posłem Czesławem Hocem na czele. Jak uzasadniono w projekcie, zapisy mają "umożliwić pracodawcy sprawowanie rzeczywistej kontroli nad ryzykiem wystąpienia infekcji wirusa SARS-CoV-2, powodującego chorobę COVID-19 w zakładzie pracy". Znalazły się tam zapisy, że pracodawca będzie mógł żądać od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw COVID-19 lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji. Pierwsze czytanie projektu odbyło się w połowie grudnia 2021 r., a 5 stycznia br. w Sejmie zorganizowano wysłuchanie publiczne. 11 stycznia sejmowa Komisja Zdrowia pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy o weryfikacji covidowej. W trakcie prac komisji zmieniono tytuł projektu i usunięto jeden z artykułów.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka