PAP/EPA/UK PARLIAMENT/JESSICA TAYLOR HANDOUT
PAP/EPA/UK PARLIAMENT/JESSICA TAYLOR HANDOUT

Pili na potęgę, niezależnie od restrykcji. Brytyjskie media pogrążają Johnsona

Redakcja Redakcja Wielka Brytania Obserwuj temat Obserwuj notkę 14
W biurze brytyjskiego premiera na Downing Street regularnie odbywały się alkoholowe spotkania, nazwane "winnymi piątkami", i nie zaprzestano ich po wprowadzeniu restrykcji covidowych, kiedy spotkania towarzyskie były zakazane - ujawnił w piątek "Daily Mirror".

Gazeta dodaje, że Boris Johnson wiedział o tych spotkaniach, w kilku z nich uczestniczył i zachęcał personel do "wyładowywania emocji" w ten sposób. Jak ujawnia "Daily Mirror", "winne piątki" były wpisane w kalendarzach elektronicznych ok. 50 pracowników Downing Street jako regularne wydarzenie między 16:00 a 19:00 w każdy piątek, choć czasami te spotkania przeciągały się nawet do północy.

Boris Johnson pił i zachęcał do wyładowania emocji w ten sposób

"Boris zwykł zatrzymywać się na pogawędkę, podczas gdy oni pili drinka. Odbywały się one po drodze do jego mieszkania i drzwi były zazwyczaj otwarte. Wiedział o tym i zachęcał do tego" - mówi cytowane przez gazetę źródło.

Jednym ze spotkań, w którym Johnson miał uczestniczyć, było to w dniu 13 listopada 2020 r., czyli wtedy, kiedy z pracy odszedł główny doradca premiera Dominic Cummings, który przegrał wewnętrzną walkę o wpływy. W Londynie obowiązywał wtedy drugi poziom restrykcji covidowych, zgodnie z którym spotkania towarzyskie osób z różnych gospodarstw domowych były w pomieszczeniach zamkniętych zakazane, a na świeżym powietrzu ograniczone do sześciu osób.

"Daily Mirror" opublikował także zdjęcie lodówki kupionej przez personel Downing Street za 142 funtów, aby trzymać w niej wino i piwo na te spotkania. Mieszcząca 34 butelki lodówka miała zostać dostarczona na Downing Street tylnymi drzwiami w dniu 11 grudnia 2020 r.

Czytaj też:

Rzecznik Borisa Johnsona o rewelacjach "Daily Mirror"

Odpowiadając na doniesienia "Daily Mirror", rzecznik brytyjskiego premiera nie odniósł się do nich bezpośrednio, a jedynie wskazał na trwające dochodzenie w sprawie ujawnianych przez media domniemanych przypadków regularnego łamania na Downing Street restrykcji covidowych. "Trwa dochodzenie mające na celu ustalenie faktów wokół charakteru spotkań, w tym frekwencji, okoliczności i celu z odniesieniem do przestrzegania wytycznych w tym czasie. Ustalenia zostaną podane do publicznej wiadomości w odpowiednim czasie" - powiedział.

To już druga w ujawniona w piątek sprawa poważnie obciążająca Borisa Johnsona w ciągnącym się od kilku tygodni skandalu wokół nieformalnych spotkań towarzyskich i imprez na Downing Street w czasie restrykcji. Wcześniej w piątek "Daily Telegraph" ujawnił, że dwie imprezy na Downing Street, w których uczestniczyło łącznie ok. 30 osób, odbyły się 16 kwietnia 2021 r., w wieczór poprzedzający pogrzeb księcia Filipa, męża królowej Elżbiety II. W piątek biuro Johnsona, który tamtego wieczora był poza Londynem, przeprosiło królową, ale stawiane są pytania, dlaczego szef rządu nie zrobił tego osobiście.

SW


Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj14 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka