O włamaniu na moje konto na Twitterze poinformowałam już służby państwowe i podjęłam czynności w celu odzyskania konta; proszę o ignorowanie pojawiających się na nim wpisów, gdyż nie pochodzą one ode mnie - oświadczyła posłanka PiS Iwona Arent.
Zhakowane konto posłanki PiS
Wcześniej w środę zarówno Arent, jak i rzeczniczka PiS Anita Czerwińska informowały o zhakowaniu twitterowego konta posłanki.
Polecamy:
Niemcy: Olbrzymie kolejki do testów PCR, system na granicy załamania
Trudna rozmowa szefa NATO z Rosjanami. "Nie mają prawa weta ws. Ukrainy"
"Jak cześć z państwa zauważyła, włamano się na moje konto na Twitterze. O zdarzeniu poinformowałam już służby państwowe i podjęłam czynności w celu odzyskania konta, jednakże w tej kwestii dużo zależy od szybkości działań administracji TT" - napisała Arent w oświadczeniu przesłanym PAP.
Zwróciła się też z prośbą o ignorowanie pojawiających się na koncie wpisów, gdyż nie pochodzą one od niej. "Ostatnimi czasy przypadki internetowych oszustw są coraz liczniejsze. Osoby, które śledzą moją pracę wiedzą, że niejednokrotnie walczyłam z internetowymi oszustami i zapewniam, że to się nie zmieni, mimo iż sama tym razem padłam ich ofiarą" - podkreśliła posłanka PiS.
Podziękowała też za liczne głosy wsparcia. "Są dla mnie bardzo ważne" - napisała w oświadczeniu.
"Partia Nieudaczników i Szkodników"
W środę na koncie Arent pojawił się wpis: "Nie mogę już znieść makabry w Polsce! 100 tys osób w Polsce zmarło na Covid. To nie liczba, to suma ludzkich dramatów – rodzin, dzieci, bliskich. Polska stała się krajem drastycznie rosnących cen i kosztów utrzymania polskich rodzin, Wychodzę z partii Nieudaczników i Szkodników".
Na profilu widnieje również zdjęcie polskiej flagi z napisem "Polska bez PiS".
KW
Czytaj dalej:
Wielkie zamieszanie ws. posłanki PiS. Najpierw zaliczyła wpadkę, potem było jeszcze gorzej
"List kurii to projekcja pedofila. Skoro nie uczy ich ewangelia, może nauczą bankructwa"
Matka Boska z tęczową aureolą znów na wokandzie. Jest wyrok ws. obrazy uczuć religijnych
Zapomnisz i zapłacisz 500 zł. Od obowiązku nie warto się uchylać
Ambitne plany Mariana Banasia na ten rok. Rząd czeka kilka niewygodnych kontroli
Inne tematy w dziale Polityka