Legendarny tenisista Novak Djoković ma natychmiast opuścić areszt imigracyjny i odzyskać paszport - to werdykt australijskiego sądu, który kończy batalię sportowca z tamtejszym rządem. Rozprawa rozpoczęła się w okolicach północy polskiego czasu.
Przed siedzibą sądu gęsto było od zwolenników Djokovicia, którego Australia nie chciała dopuścić do gry na kortach Australian Open z powodu braku zaszczepienia z przyczyn zdrowotnych.
Pełnomocnikiem serbskiego zawodnika był Nicholas Wood, który krok po kroku wyjaśniał na rozprawie, dlaczego decyzja władz kraju jest bezprawna. Djoković otrzymał wszak wizę od rządu federalnego, złożył odpowiednie deklaracje medyczne, udając się w podróż na turniej. Ponadto w grudniu przeszedł COVID-19.
Zobacz:
Dowodem w sądzie była transkrypcja rozmowy tenisisty na lotnisku - okazuje się, że Serb chciał udokumentować swój stan zdrowia strażnikom, nie był świadomy błędów proceduralnych. Wyraźnie oburzony postępowaniem rządu sędzia Anthony Kelly po wysłuchaniu stron zapytał wprost, co Djoković miałby jeszcze zrobić, by móc przybyć do Australii?
W efekcie sąd potwierdził: sportowiec ma odzyskać paszport, natychmiast opuścić areszt imigracyjny. Anulowanie wizy zostało z mocą prawa cofnięte. Sąd zobligował też ministra spraw wewnętrznych do pokrycia kosztów procedury i podjąć wszelkie kroki do uwolnienia Djokovia.
Niewykluczone jednak, że mimo wyroku australijski rząd i tak anuluje wizę Serbowi. Występ na Australian Open giganta światowego tenisa stoi nadal pod znakiem zapytania.
GW
Inne tematy w dziale Sport