Rzecznik rządu zapowiedział wprowadzenie ustawowych korekt regulujących wypłatę świadczeń. Jeśli pracownik otrzyma w styczniu niższą pensję niż miesiąc wcześniej, to wtedy niezwłocznie taka osoba dostanie wyrównanie kolejnym przelewem.
Będą dodatkowe przelewy
Jak powiedział na konferencji prasowej Piotr Müller, „w sposób nieprawidłowy w stosunku do tego, jakie były zamierzenia reformy, wypłacono wynagrodzenia niższe, niż wynika to z obniżonych podatków”.
Müller zaznaczył, że minister finansów podpisał już rozporządzenie, które „obliguje do tego, aby wszystkie różnice, wynikające z błędu zostały wypłacone w przyszłym tygodniu”. Rzecznik rządu wyjaśnił, że każda osoba, która otrzymała wynagrodzenie „nie w takiej wysokości, w jakiej powinna, a powinna otrzymać wyższe, otrzyma dodatkowy przelew, korygujący różnicę”.
Jak podkreślał Müller, „sercem reformy” wprowadzonej 1 stycznia są „wyższe pensje poprzez obniżone podatki”, jednak zdarzyła się taka sytuacja, że w sposób nieprawidłowy wypłacono niższe wynagrodzenia, podczas gdy powinny one być wyższe.
- Wysokość zaliczki za styczeń u pracowników czy zleceniobiorców osiągających miesięczny dochód do 12800 zł brutto powinna być pobierana w wysokości nie wyższej niż kwota zaliczki obliczenia na zasadach działających do końca zeszłego roku. To oznacza, że wynagrodzenia wypłacane pracownikom na rękę netto nie będą niższe niż w ubiegłym roku tak długo, jak te osoby zarabiają do 12800 zł brutto - doprecyzował wiceminister finansów Jan Sarnowski.
Pracodawcy są zobowiązani do tego, aby ich działy księgowości dokonały takiej właśnie korekty w trybie pilnym - podkreślił.
Zapewnił, że zarabiający na umowę o pracę do wysokości 5700 zł na zmianach podatkowych zyskają. Natomiast do wysokości 12800 zł zmian wysokości opodatkowania i oskładkowania nie będzie.
Zyskają emeryci i renciści
Rzecznik zapewniał, że żadna osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę i zarabiająca do 12 800 zł brutto "na tej reformie nie traci, zyskują natomiast emeryci i renciści".
Zadeklarował, że także wobec emerytów otrzymujących świadczenia w wysokości do 12,8 tys. zł brutto, zostanie "zastosowany mechanizm powodujący, że te świadczenia nie będą mniejsze". - Rozciągamy te przepisy, które są stosowane w przypadku umów o pracę – dodał.
Zapewnił, że "osoby, które otrzymały niższe świadczenia w związku z obowiązującymi przepisami, otrzymają zwrot, tak, by ta ulga była stosowana od początku roku".
Odniósł się także do wynagrodzeń nauczycieli akademickich – "specyficznej grupy, która ma wyższe koszty uzyskania przychodu". - Również tam potrzebna jest drobna zmiana, która spowoduje, że faktycznie ten efekt do 12 800 zł będzie w pełni stosowany do tej grupy – powiedział.
Rozporządzenie Ministerstwa Finansów
Rozporządzenie w sprawie przedłużenia terminów poboru i przekazania przez niektórych płatników zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych zostało opublikowane w piątek wieczorem w Dzienniku Ustaw.
MF wyjaśniło, że dzięki nowym przepisom osoby, które otrzymały mniejszą pensję w styczniu, dostaną jak najszybciej wyrównanie wypłaty pensji. Chodzi - jak wskazano - m.in. o nauczycieli i służby mundurowe. "Usprawniamy proces wdrażania podatkowych zmian Polskiego Ładu tak, żeby w kolejnych miesiącach podatnicy nie mieli mniejszej pensji "na rękę", niż te wynikające z założeń programu" - podano.
Zaznaczono, że rozporządzenie wprowadza też rozwiązanie, które spowoduje, że nauczyciele akademiccy, którzy mają inne zasady naliczania kosztów uzyskania przychodów, a zarabiający do 12 800 zł brutto, również otrzymają zwrot nadpłaconych zaliczek, „aby Polski Ład był dla nich neutralny lub korzystny również w ujęciu całorocznym".
Podkreślono, że zarabiający na umowie o pracę do 5 700 brutto zyskają na Polskim Ładzie, a zarabiający od 5 701 do 12 800 zł brutto nie stracą. Resort poinformował też, że wdrożone zostanie rozwiązanie, dzięki któremu w efekcie Polskiego Ładu, dla osób z emeryturą od 4 920 do 12 800 zł brutto, obciążenie podatkiem i składką się nie zmieni lub będzie nawet mniejsze. Wskazano, że 90 proc. emerytów i rencistów będzie mieć więcej pieniędzy w portfelach, a 2/3 przestanie płacić PIT.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka