Kazimierz Smoliński z PiS zaskoczył wszystkich w programie "Debata dnia" w Polsacie News - stwierdził, że rząd mógłby wprowadzić regulowane ceny na niektóre artykuły żywnościowe w sklepach. Później się z tej propozycji wycofał, gdy ze zdziwieniem zareagowali politycy opozycji.
Od lutego rząd obniży VAT na paliwa z poziomu 23 proc. do 8 proc. Obecnie działa tarcza antyinflacyjna, a wkrótce zostaną ogłoszone kolejne udogodnienia na czas szalejącej inflacji, która w grudniu wynosi już 8,6 proc. względem tego samego miesiąca w ub. r. To najwyższy wzrost cen od 22 lat!
Przeczytaj artykuł Wosia: Kontrola cen? To da się zrobić
Jak powstrzymać kryzys? Kazimierz Smoliński uważa, że rząd mógłby zaproponować coś na wzór gospodarki odgórnie sterowanej przez państwo. - Chcemy wprowadzić ceny regulowane na artykuły żywnościowe - chleb, cukier, mąka. Jeżeli inflacja będzie wzrastała, to nawet takie rozwiązanie może zostać wprowadzone - powiedział poseł PiS w Polsat News.
Czytaj:
Europosłanka PiS mocno uderza w kurator Nowak i Czarnka. "Głuchy jesteś?"
Już pewne, nowe przepisy w Polskim Ładzie. Zmiany w wynagrodzeniach
USA wycofają wojska NATO z Polski? Jest dementi od ludzi Bidena
Na uwagę Michała Kobosko - głównego doradcy Szymona Hołowni - że to "powrót do PRL" w gospodarce, Smoliński odparł: - Zaproponujcie lepsze rozwiązanie. Bo jak dotąd widzicie tylko jedno: "rząd robi wszystko źle" - podkreślił.
Smoliński później dodał: - To mój autorski projekt na użytek tego programu - koledzy tu od razu podskoczyli, widzę - jak coś robimy to źle, jak nie robimy to tez źle. Dalej wszystko kontestujcie. Życzę wam powodzenia - rzucił parlamentarzysta PiS.
Żadna tego typu deklaracja nie padła z ust premiera Mateusza Morawieckiego, czy ministra finansów. Smoliński mógł inspirować się... wpisem z fejkowego konta, parodiującego Marka Suskiego.
GW
Inne tematy w dziale Gospodarka