Według stacji NBC News, otoczenie prezydenta USA Joe Bidena jest w stanie zaproponować Władimirowi Putinowi układ, polegający na redukcji sił NATO na wschodniej flance w zamian za dążenie do deeskalacji konfliktu z Ukrainą. Groźnie brzmiącą wiadomość zdementował Departament Stanu. Zaprzeczył jej też Bix Aliu.
Czy Stany Zjednoczone odpuszczą - wbrew od lat składanym deklaracjom - bezpieczeństwo w Europie Środkowo-Wschodniej na rzecz porozumienia z Rosją? Według źródeł NBC News nie jest to wykluczone. Stacja, opierając się na źródłach w rządzie amerykańskim, poinformowała, że administracja Joe Bidena jest gotowa zaproponować podczas przyszłotygodniowych rozmów z Rosją wzajemną redukcję obecności wojskowej i ćwiczeń militarnych w Europie Wschodniej.
Zobacz:
Europosłanka PiS mocno uderza w kurator Nowak i Czarnka. "Głuchy jesteś?"
Już pewne, nowe przepisy w Polskim Ładzie. Zmiany w wynagrodzeniach
NATO bije na alarm. Ryzyko konfliktu ze strony Rosji jest realne
Mowa też o wojskach sojuszniczych w Polsce i obwodzie kaliningradzkim. "Rozmowy z Kremlem dotyczyć będą zakresu ćwiczeń wojskowych organizowanych przez oba państwa, liczby wojsk amerykańskich stacjonujących w Polsce i krajach bałtyckich, wcześniejszego ostrzegania o ruchach wojsk, i zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych, rosyjskich pocisków balistycznych Iskander w położonym między Polską i Litwą należącym do Rosji Obwodzie kaliningradzkim" - podała NBC.
- Nie jest prawdą, że USA rozważają wycofanie wojsk z Europy Wschodniej. Jesteśmy mocno związani z naszymi sojusznikami z NATO. Rozwiązujemy ten kryzys razem, zgodnie z zasadą "nic o was bez was" - zareagował na elektryzujące polskie media doniesienia Chargé d'Affaires, a.i. USA w Polsce Bix Aliu.
- Dziś pojawiły się prasowe doniesienia o tym, że administracja amerykańska przygotowuje opcje wycofania sił USA w Europie Wschodniej w ramach przygotowań do dyskusji z Rosją. Chcę absolutnie jasno stwierdzić, że te informacje są nieprawdziwe - komentowała podczas briefingu przedstawicielka Departamentu Stanu.
Kwestia rozlokowania sił w regionie to decyzja całego NATO, więc decyzje w tej sprawie nie będą podejmowane bez rozmów z sojusznikami - zapewniła. Inny przedstawiciel amerykańskiej administracji zdementował też informacje, że liczba żołnierzy USA w Polsce będzie przedmiotem negocjacji z Rosją.
Departament Stanu przypomniał, że Stany Zjednoczone - zarówno publicznie, jak i w prywatnych rozmowach - ostrzegły Rosję, że wzmocni swoje siły na wschodniej flance, jeśli tylko Kreml zdecyduje się na ponowną agresję przeciwko Ukrainie.
GW
Inne tematy w dziale Polityka